Zuzia błaga o wsparcie dla staruszków z Chatki

Od 30 lat ratuje zwierzęta, poświęciłam im całe swoje życie, swój dom swój czas, Dałam im swoją miłość. W tej chwili pod moją opieką jest 39 psów świnka i kot i papuga. Nasi podopieczni 

Saba lat 14

Lusią lat 14

Psotka  lat 13 

Sara lat 14/15

Nela lat 17

Henio lat 17 

Czaki lat 15 

Tofik lat 15

Bombiś lat 13 

Irek lat 16/17

Blu lat 13 

Miętus  lat 16

Bianka lat 14 

Robson lat 17

Rej lat 18 

Misia lat 18 

Darek lat 15/16

Misiek lat 17

Bąbel lat 18 

Dziadek lat 18

Deizinki lat 15 

Panda lat 12

Mała Mi lat 11

Jaś lat 3.5 swinka

Korą lat12

Zuzia lat14

Tola lat 14 

Bronek lat 15

Orson lat 17

Pesto lat 15

Lira lat 15

Czesław lat 14 

Bolek lat 14 

Andzia lat 9 

Max lat 10

Czosnek lat 13

Bodzio lat 8 

Tiwa lat 14

Wiesia lat16 

Felek lat 11

Papuga Lilka

Sara ll lat 16

Zajmuje się tylko starymi zwierzętami, tymi najbardziej pokrzywdzonymi przez los, schorowanymi skrzywdzonymi przez człowieka. Utrzymać taką gromadę jest bardzo ciężko, sprzedałam już wszystko, co mogłam sprzedać zastawiłam wszystko, co mogłam zastawić. Bez pomocy ludzi o ogromnych sercach i empatii już dawno bym się poddała.

Czemu akurat starsze psy? Może dlatego, że nikt ich nie chce, że nie są słodkimi szczeniakami które chce się wziąć na kolana i przytulić, tylko staruszkami z różnymi chorobami. A może dlatego, że starość jest zła i dla ludzi i dla zwierząt, Może dlatego, że to one są najbardziej niewidoczne w schroniskach, przy ich końcach nikt się nie zatrzymuje, bo ludzie się boją wziąć starego psa do domu. A może dlatego, że nie mam serca zostawić psa na ulicy albo przypiętego krótkim łańcuchem do budy. Miesięczny koszt utrzymania tej gromady, jedzenia środków czystości, lekarstw, leczenia, prąd woda ścieki wywóz śmieci, księgowość. To wszystko Są ogromne w miesiącu to jest około 14 a czasami nawet 15 000 zł.

Na szczęście nie mamy kosztów hotelowania psów, czy domów tymczasowych, dlatego że zajmujemy się nimi sami, psiaki mieszkają w domu są podstawą kontrolą człowieka mają swoich lekarzy. Swoje kliniki w których są leczone. To są ciężkie czasy jest coraz ciężej utrzymać taką gromadę, jesteśmy wszędzie pozadłużani mimo tego że każdą złotówkę oglądamy 10 razy, zanim ją wydamy. Jedyne co nam zostaje to prosić o waszą pomoc, o to, żebyście otworzyli dla nas serca i wsparli wszystkie zwierzęta przebywające pod naszą opieką. Staruszki niestety chorują niektóre przewlekle, będą leczone już do końca życia koszty leczenia jednego przewlekle chorego psiaka to jest kilkaset złotych w miesiącu.

Bardzo proszę pomóżcie nam, w tej chwili mamy 5000 zł długów księgowości przestaną nam robić faktury, jesteśmy właśnie w trakcie kontroli urzędu skarbowego jeżeli nie będziemy mieć księgowych to będzie naprawdę krucho. Sam wywóz śmieci w miesiącu to jest ponad 400 zł, środki czystości prawie 700, i dlatego błagam, nie zostawiajcie nas z tym samych, wesprzyjcie staruszki, bo bez was nie damy rady! Za każdy udostępnienie i za każdą wpłatę Serdecznie dziękujemy w imieniu swoim i naszych podopiecznych.