Psiak z ulicy prosi o wsparcie!

Dostałyśmy informację o psie koczującym przy drodze od kilku dni ze sznurkiem na szyi. Obecnie mamy pod opieką 18 psów i 4 koty, ale przecież nie mogłyśmy go tam zostawić...

Jakie były jego dotychczasowe losy? Czy jest kolejną ofiarą wakacji? Czy został wyrzucony z samochodu? Czy skądś uciekł? Już się nie dowiemy.

Wiemy jedynie, że jest wychudzony, zapchlony, zarobaczony, ma kleszcze, uszy zjedzone przez jakieś robactwo. Dzieciak ma około roku, zachowuje się beztrosko jak na ten wiek przystało. Nie wykazuje żadnych agresywnych zachowań. Jest przekochany i lgnie do człowieka. Myślimy, że docelowo będzie ważył około 20-30 kg.

Pilnie szukamy mu domu tymczasowego! Zapewniamy karmę i opiekę weterynaryjną. Dziękujemy każdemu za wsparcie!