💔❗Kiedy ludzki dotyk pali jak żywy ogień... Na ratunek Dianie

Serce pęka na widok tej biednej  istoty. Jej cierpienie  strach przed uderzeniem i udrękę można czytać jak z książki z jej przerażonych oczu... Skulonej, drżącej, bojącej się spojrzeć w oczy.

Zaszytej całymi dniami i nocami w schroniskowej budzie. Pojawiła się szansa dla Diany na opuszczenie schroniska. W hotelu Psiakowo pod Lasem pod okiem behawiorysty ma szansę stanąć pewnie na łapkach i przestać się bać. 

Prosimy o pomoc w opłaceniu transportu Diany i drogę po lepsze- normalne życie. Dziękujemy za pomoc Dianie ❤