Łańcuch, dykta i podły los - odmieńmy życie tych psów!

Te psiaki potrzebują Waszej pomocy. Niedawno część z Was obejrzała na fb i w mediach reportaż o decyzji sądu o odebranie matce jedenaściorga dzieci. Przy okazji pojawił się temat przebywających na tej posesji psów. Dwie suczki i dwa psy (jeden szczeniak) żyją w złych warunkach. Jest tylko jedna rozpadająca się buda. Psiaki śpią pod prowizorycznym schronieniem zrobionym z płyt pilśniowych.

Na naszą propozycję, że pomożemy znaleźć domy dla trzech piesków, kobieta w niezbyt miły sposób skomentowała naszą propozycję - "A to dlaczego nie mogę mieć tyle psów? Dzieci je chcą". Obie suczki miały już potomstwo i nie wiadomo, co się z nim stało. Bardzo ciężko było przekonać właścicielkę, aby pozwoliła mam wysterylizować suczki. Psiaki zostały już odrobaczone i odpchlone.

Niestety, to nie jedyny tam problem. Okazało się, że na posesji obok, należącej do rodziców tej kobiety, są dwa zabiedzone psy trzymane na łańcuchach przy tym co trudno nazwać budami. Karmiąc je, usłyszałyśmy poszczekiwanie, wydobywające się z klatek na króliki. W środku zamknięty był ok. 6-miesięczny szczeniak. Wypuszczony na podwórko biegał z radości jak oszalały. Niestety, nie mamy pomysłu co zrobić, aby je odebrać i do kogo się zwrócić. Na ten moment możemy tylko pomóc im weterynaryjnie, zakupić budy i jedzenie. Czy możecie wyobrazić sobie życie tych psiaków przy tylu dzieciach?

Jeśli ktoś jeszcze nie czytał artykułu i nie widział reportażu, podsyłamy linki:
[tutaj], [tutaj]

Pomóżmy tym psiakom, znajdźmy dla nich odpowiedzialne domy. Prosimy też o wsparcie finansowe, by móc opłacić szczepienia i sterylizację suczki. To dzięki Wam możemy pomagać ! Bardzo dziękujemy za każdy grosz i udostępnienie!