Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki zbiórce:
odrobaczyliśmy i zaszczepiliśmy wszystkie psy, a dosrosłe również wykastrowaliśmy
opłaciliśmy hotelik psów
zakupiliśmy dla nich karmę
Za co ogromnie Wam DZIĘKUJEMY <3
Szczeniaczki Kola, Kora i Karmen, ich mama Kira, Marlon i Cykor znalazły nowe wspaniałe domy, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie :) na adopcję czeka jeszcze Brando
W miniony poniedziałek razem z TOZ Opole udaliśmy się na interwencję do oddalonego o ponad godzinę drogi od Opola Żytniowa. Wiedzieliśmy, że na miejscu zastaniemy kilkanaście zaniedbanych psów, żyjących w okropnych warunkach oraz zwłoki zwierząt w szambie. Jednak kiedy dojechaliśmy na miejsce i naszym oczom ukazał się dramat psów i człowieka, to naprawdę nie mogliśmy uwierzyć, że można przetrwać w tak skrajnych warunkach...
Wnętrze domu, w którym żyło 16 psów i starsza kobieta, to ruina. Poniszczone meble, brak łazienki, wszędzie odchody psów, podłoga lepiąca się od moczu i niewyobrażalny, duszący smród. Wszystkie psy zapchlone, zarobaczone, skrajnie niedożywione, a niektóre wręcz zagłodzone. Wśród nich najchudsza suczka – matka trójki kilkudniowych szczeniąt. Psy walczyły o każdy kęs jedzenia i kroplę wody, gryząc się między sobą.
Jak długo musiały w ten sposób walczyć o przetrwanie każdego jednego dnia? Nie wiemy, ale musiało to trwać już latami. Jak starsza kobieta, żyjąca w ubóstwie, cierpiąca z powodu choroby alkoholowej może funkcjonować w takich warunkach? Tego też nie wiemy. Jedno jest pewne – ta kobieta nie mogąc zadbać sama o siebie, tym bardziej nie mogła zadbać o stado psów. Niestety, urzędnicy gminy oraz lekarz z PIWu, którzy byli już wcześniej informowani o problemie, a dwa dni przed nami byli na miejscu – nie widzieli problemu, ani podstaw do odebrania psów i udzielenia im, a także ich właścicielce, pomocy!
Interwencja trwała bardzo długo. Przestraszone psy chowały się przed nami za meble, pod łóżka, gryzły przy próbie łapania ich. Nie wiedziały, że jesteśmy tam po to, żeby im pomóc.
Pod naszą opiekę trafiła wspomniana suczka ze szczeniakami. Na razie jest tak wystraszona, że nie jesteśmy nawet w stanie zrobić jej zdjęcia. Minie trochę czasu, zanim zrozumie, że jedzenia jej już nigdy nie zabraknie, a jej dzieci będą spały w czystych, niezasikanych kocykach. Będziemy cierpliwie próbować zyskać jej zaufanie. Ona oraz dwa psy pojechały do Hotel Dla Psów "U Dexterki" 💜 Czwarty piesek z uszkodzoną łapką i okiem do domu tymczasowego (Małgorzata dziękujemy 💚).
Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy finansowej, żebyśmy mogli zapewnić psom niezbędną opiekę weterynaryjną – na początek badania, odpchlenie i odrobaczenie, co mają już za sobą, a następnie szczepienia i kastrację. Musimy zakupić dla nich wartościową karmę i suplementy. Niedożywienie i pasożyty spowodowały u większości psów anemię. Musimy też utrzymać psy w hoteliku.
Można też pomóc przekazując dla psów:
- dobrej jakości karmę mokrą i suchą (dla dorosłych psów i dla szczeniąt)
- suplementy (witaminy/na wątrobę/probiotyki)
- preparaty na kleszcze
- szelki i obroże w małych rozmiarach
- podkłady higieniczne
Bardzo na Was liczymy! 🙏🙏🙏
Laden...