Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kilka wieści z domku w którym zamieszkał Puszek-staruszek
Nowa opiekunka Puszka napisała "Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jesteśmy po wizycie u stomatologa, we wtorek mamy umówiona wizytę u okulisty i kardiologa na echo serduszka. Jak będą dobre wyniki to zabieg czyszczenia ząbków mamy umówiony na 12 stycznia. Proszę się nie martwić, Puszek będzie pod dobrą opieką, jest przekochany".
Dziękujemy przepięknie Pani Kasi i jej rodzinie za przyjęcie pod swój dach i do serduszek tego staruszka, który został na świecie sam W takich sytuacjach i chwilach odzyskujemy wiarę w ludzi
Chcemy też bardzo ślicznie podziękować za Waszą pomoc i wsparcie finansowe dla Puszka Reakcja była niemal natychmiastowa, udało nam się w kilka dni uzbierać potrzebną kwotę na pokrycie transportu psiaka, wstępną diagnostykę u nas, a reszta środków zostanie przeznaczona na zabiegi i badania wykonywane już przez obecnych opiekunów. Kochani, jak zwykle nie pozwoliliście kolejnej psiej biedce pozostać bez wsparcia, dzięki Wam udało się uratować Puszka i podarować mu jeszcze trochę szczęścia
Puszek i jego opiekunka dożyli wspólnie sędziwego wieku, ale niestety Pani psiaka zmarła, a chłopak został sam, niechciany i niekochany przez nikogo z dalekiej rodziny. 15-letni weścik, grzeczny, cichutki, ale niestety ze względu na wiek niewidomy i głuchy, bo nieleczone zapalenia uszu doprowadziły do przerostu kanałów słuchowych, stał się niesamowitym problemem dla rodziny.
Zapadła decyzja o uśpieniu staruszka Weterynarz odmówił eutanazji, ponieważ Puszek poza ułomnościami wynikającymi z wieku jest zdrowym psiakiem i nie było podstaw do poddania go eutanazji. Dobra duszyczka skontaktowała się z nami, a my nie mogłyśmy odmówić pomocy.
Jesteśmy w pełni świadome, że psiak w podeszłym wieku, oraz z traumą jaką przeżył po utracie ukochanej Pani nie odnajdzie się w realiach hoteliku, gdzie pełno młodych łobuziaków szaleje od rana do wieczora, dlatego najszybciej jak będzie to możliwe Puszek trafi do domku stałego lub tymczasowego.
W niedziele wyruszamy w daleką podróż po pieska, poniedziałek i wtorek przeznaczymy na wykonanie niezbędnych badań (pobierzemy krew na badania rozszerzone, mocz na posiew, USG jamy brzusznej, sprawdzimy uszka i ocenimy możliwość ich leczenia). Od wyników badań będzie zależało dalsze leczenie piesia i wtedy podejmiemy decyzję o przewiezieniu Puszka do domku stałego. Z tego, co wiemy, w chwili obecnej piesek ma podawane leki do obu uszu więc leczenie rozpoczęte w obecnej lecznicy będziemy musiały opłacić. Sam transport Puszka do nas wraz z przejazdami płatną autostradą wyniesie nas 700 zł. Pieniążki pochodzące z tej zbiórki pozwolą nam na opłacenie wszystkich niezbędnych wydatków, transport, diagnostykę Puszka, zabezpieczenie przeciwko kleszczom i pchłom, zakup mokrej karmy dla seniora oraz opłacenie kosztów leczenia.
Błagamy Was o wsparcie dla psiaka, któremu w kilka dni zawalił się cały świat, w którym został sam, niechciany i niekochany przez nikogo.
Laden...