Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Głodne kocie brzuszki to nie przelewki. Nasi podopieczni na tysiące różnych sposobów potrafią zakomunikować, że zbliża się pora karmienia, a nasza pustka w portfelu nie jest dla nich żadnym argumentem. Akcje, taka jak „Puszka dla maluszka” są dla nas wybawieniem i możliwością choć częściowego załatania dziury w budżecie.
Mimo faktu, że potrzeby są duże, nie oszczędzamy na żywieniu. Wiemy, jak ważne ma ono znaczenie dla rozwoju maluszka, stanu zdrowia dorosłego kota i z czasem na wieloletnie funkcjonowanie organizmu zwierzaka w wieku podeszłym. Pierwsze miesiące życia to kluczowy moment, kiedy organizmowi dostarczamy wszystkich niezbędnych składników do prawidłowego wzrostu i nabrania odporności. Największym wyzwaniem w prawidłowym żywieniu są kocięta niesamodzielne, pozbawione matczynej opieki oraz kocięta chore, znalezione przez nas w stanie niedożywienie i skrajnego zaniedbania.
Fundusze zgromadzone w ramach akcji „Puszka dla maluszka” pokryły część wszystkich kosztów poniesionych przez Fundację od maja do września 2015 roku na wyżywienie osesków, kociąt i kocich podrostków.
Dzięki wsparciu darczyńców mogliśmy zakupić dla nich:
- mleka dla kociąt - Vetoquinol Care Milkocat, Vetocinol, Babycat Milk RC, Cat-milk Gimpet,
- paszteciki dla najmniejszych kociąt od 4 tygodnia życia, uczących się samodzielnego jedzenia,
- odżywki wysokobiałkowe,
- karma dla kociąt w 1. fazie wzrostu (do 4 miesiąca życia),
- zbilansowana karma dla dorastających kociąt w 2. fazie wzrostu (4-12 miesięcy),
- pasty witaminowe (B1, B2, B6, B12, A, E) dla kociąt z tauryną.
Wychowane przez wolontariuszy Fundacji na mleku zastępczym: Henio, Gucio i Karolinka są już dużymi, zdrowymi podrostkami oczekującymi na kochający dom. Henio, Gucio i Karola dziękują serdecznie w imieniu wszystkich podopiecznych FMK za pomoc i wsparcie finansowe!
Akcja "Puszka dla maluszka" skierowana do wszystkic,h którym los podopiecznych Miasta Kotów nie jest obojętny. Do FMK przez cały rok trafiaja koty w różnym wieku. Wśród nich jest dużo kociąt, zarówno tych samodzielnych, jak i zupełnie bezradnych „pieluszek” osieroconych przez różnorodne wypadki losowe. Szczególnie pracowite są dla nas miesiące od wiosny do jesieni, kiedy to dosłownie z każdej dziury wychodzą koty...
To tylko jedna z historii, z którymi mamy do czynienia na co dzień:
Sytuacja miała miejsce w warsztacie samochodowym. Zadzwonił do nas znajomy weterynarz, który poinformował, że w warsztacie samochodowym mechanik, próbując wprowadzić samochód klienta do warsztatu, zauważył na nadkolu trzy malutkie, dwutygodniowe kocięta. Bez pomocy człowieka nie miały szans na przeżycie. Dwutygodniowe kociaczki to duże wyzwanie i ogrom pracy, ale nie potrafiliśmy odmówić ich przyjęcia. Jedna z naszych wolontariuszek wraz ze swoim mężem przygarnęli maluszki do domu, pomimo że pod ich opieką znajduje się jeszcze osiem kotów w różnym wieku.
Dwutygodniowe maluchy są bardzo absorbujące: karmienie co dwie godziny dogrzewanie, codzienna opieka weterynaryjna. Tak będzie wyglądało codzienne życie wolontariuszki przez około cztery tygodnie. Koszty związane z utrzymaniem „mini kotków” tzn. koszty mleka Vetoquinol Care Milkocat to ok. 65 złotych, dla trzech kotów wystarcza zaledwie na tydzień. Gdy zaczną jeść samodzielnie: sucha i mokra karma dla maluchów, która nie należy do tanich.
To nie jest odosobniona historia. Życie naszej Fundacji wypełnione jest wieloma takimi wydarzeniami i z każdym musimy sobie poradzić finansowo. Chcielibyśmy, dzięki pomocy Życzliwych Ludzi, nakarmić przebywające obecnie pod naszą opieką kociaki oraz zgromadzić zapasy na tzw. czarną godzinę.
Pokarmy, które otrzymują nasi podopieczni, są karmami zbilansowanymi, odpowiednimi do wieku oraz sytuacji zdrowotnej kociaków. Kotki, które później znajdują dom, są kotami zdrowymi i szczęśliwymi.
Uprzejmie prosimy Państwa o wsparcie naszej akcji "Puszka dla maluszka".
Wdzięczni wolontariusze!
Laden...