Pomóżcie nam uratować Sonię

Długo nie pisaliśmy o naszej podopiecznej Soni, bo z jej zdrowiem wszystko było w porządku. Do granic możliwości pokochała swoją Opiekunkę, czuła się dobrze, miała apetyt, była energiczna i przy każdej naszej wizycie musiała nas obszczekać.

Lata spokoju niestety nagle się skończyły, gdy Opiekunka zauważyła na klatce piersiowej u Soni, guzek.

Zabraliśmy ją do lecznicy na konsultację i okazało się, że guzki są dwa Zaczęliśmy już umawiać Sonię na zabieg ich wycięcia, ale profilaktycznie zrobiliśmy jeszcze badania krwi... I wtedy usłyszeliśmy diagnozę - u Soni stwierdzono niewydolność nerek Od razu zostało wdrożone leczenie: sunia dostała nefrokril i renalvet oraz zalecenie do podawania kroplówek. Leczenie trwało dwa tygodnie, po czym Sonia miała zrobione kontrolne badanie krwi. Ku naszemu rozczarowaniu wyniki nie poprawiły się, a nawet pogorszyły.

Lekarze weterynarii skonsultowali się ze specjalistą nefrologiem, który wprowadził dwa nowe suplementy: omega pet i florę balance. Zalecili częstsze podawanie kroplówki i wprowadzenie mokrej karmy renal.

I tak leczenie wydłuża się o kolejne tygodnie, rosną koszty leków i badań, dochodzi jeszcze koszt drogiej specjalistycznej karmy, która przy wadze Soni (nasza dziewczyna dodatkowo wyraźnie schudła) będzie nas kosztować prawie 500 zł miesięcznie, a gdy tylko uda nam się wyleczyć nerki Soni i dostaniemy od weterynarzy zielone światło, będziemy chcieli usunąć jej te dwa guzki.

Dlatego też postanowiliśmy założyć tę zbiórkę i prosić Was, przyjaciele Arki o wsparcie, ponieważ już wiemy, że koszty leczenia i opieki nad Sonią nas przerosną.