Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
O tym jak trudno rolnikowi odebrać psa, który pilnuje stawów wiedzą wszyscy. Na drugim końcu Polski, na wsi - jest taki rolnik, którego się wszyscy boją. I lokalne organizacje i gmina, która wiedząc o sytuacji – nie pomaga zwierzęciu. My jako „Pogotowie dla Zwierząt” nie boimy się ani urzędników, ani krzyczących rolników. Chcemy uratować psa i prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów interwencji i opieki nad tą "kruszyną".
Jako organizacja otrzymujemy obecnie około 40 zgłoszeń dziennie. Każdy chce, abyśmy odebrali psa sąsiadowi, sołtysowi czy rolnikom, którzy je krzywdzą. A to nie jest takie proste. Często lokalna policja uniemożliwia taki odbiór, bo w małych miejscowościach wszyscy się znają.
Ten pies cierpi wyjątkowo. Latem musi pilnować ryb w upale + 40 stopni. Zimą żyje przy – 17 stopniach mrozu. Jedzenie dostaje raz na kilka dni, wody wcale. Zdaniem świadków on po prostu zamarznięty śnieg.
Jego buda nie jest izolowana od podłoża. Stoi na ziemi, a raczej jest w nią wrośnięta. Nie jest ocieplana. W środku nie ma słomy. Jesteśmy załamani fotografiami, jakie przyszły.
Mamy tam bardzo daleko, aby jechać z pomocą. I nie możemy jechać sami, ponieważ nikt nam tego psa nie pozwoli zabrać. Nauczeni doświadczeniem wiemy jednak, że się nam uda uratować kolejne zwierzę.
Ta zbiórka ma na celu zwrot kosztów transportu psa, przetransportowania go do hotelu dla zwierząt, opłacenia pomocy prawnej i pokrycia kosztów leczenia psa. Bardzo prosimy o pomoc dla tego „biedaka”. Mamy nadzieję i chcemy, aby jutro był już bezpieczny.
Laden...