Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się! Babcia Tekla już w nowym domu. Na progu z radością przywitała ją nowa przyjaciółka Klaudynka, która została przez Was ocalona we wrześniu. Obie ośliczki zdecydowanie przypadły sobie do gustu, więc natychmiast zabrały się do pałaszowania trawy i dyskusji na temat tego w którym miejscu jest ona smaczniejsza.
Babcia Tekla otrzymała wspaniały prezent w postaci spokojnej emerytury w pięknym miejscu, z cudowną przyjaciółką. Nigdy już jej nic nie zagrozi, nie będzie musiała martwić się o swój los, ani nie zabraknie jej odpowiedniej opieki.
Z całego serca Wam dziękuję!
Aby śledzić dalsze losy Tekli odwiedź naszą stronę.
---
Aktualizacja 07.10.2022 - Kochani, dziękuję za tak ogromną mobilizację dla babci Tekli. Udało się zebrać pełną kwotę na jej wykup i tym samym zapewniam że nic jej już nie grozi.
W jej ubogim życiu, z pewnością wydarzyło się wiele przykrych rzeczy, jednak od dziś się to zmieni i Tekla już nigdy nie poczuje się odrzucona i zaniedbana. Od dziś czeka na nią mnóstwo miłości i odpowiednia opieka.
Dziękuję Wam i zachęcam do śledzenia strony! Niebawem przekażę więcej informacji oraz zdjęcia babci Tekli.
Chętnie odpowiem na pytania: Monika 570666540
lub na fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja nie posiada złożonych struktur ani pracowników, a swoją misję realizuje dzięki osobistemu zaangażowaniu i poświęceniu założycielki.
Dziękujemy, że pomagasz ratować zwierzęta
Babcia Tekla, z rozczuleniem wspomina całe swoje życie.
Nie może narzekać, że chodziła z pustym brzuszkiem.
Nie może narzekać, że ją bito ją kijem za byle przewinienie.
Nie może narzekać, że stała na mrozie trzęsąc się z zimna.
Nie może narzekać, że zabierano jej źrebaczki, zanim je wykarmiła.
Nie może narzekać, że nikt nie dbał o jej kopytka. Że zataczała się kulawa po łące.
Nie może narzekać, że nikt ją nie przytulał i pieścił.
Nie może narzekać, że nikt jej nie kochał.
Babcia Tekla, może narzekać tylko na jedną, jedyną rzecz.
Że na starość, kiedy jest już jednym kopytkiem po drugiej stronie, zostawili ją samotną w tym strasznym, nieznanym miejscu, bez bliskich i bez nadziei na godną śmierć.
Zabiorę Babcię Teklę do mnie, do moich osiołków. I tam spędzi spokojnie starość.
Potrzebuję 3100 zł żeby ją uratować. Pieniądze muszę dostarczyć do 5 października
Bardzo Was proszę o pomoc dla tej babuleńki.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, leczenie, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Laden...