Nazwali mnie Misza

Jest kolejnym owczarkiem azjatyckim, który został odłowiony w tym rejonie - Misza przez parę dni błąkał się w okolicach Makówca Małego i Modecina, uciekinier? Czy ponownie ktoś pozbył się problemu nie radząc sobie z Azjatą?

Przez fakt swojej postury budził ogromny niepokój ludzi. Został zabezpieczony w czwartek i zamknięty w małym boksie, z którego nie wychodzi ze względu na lęk opiekunów przechowalni przed nim, pies nie ma możliwości załatwienia swoich potrzeb i robi to pod siebie, każda godzina przebywania w takiej klatce to dodatkowa frustracja dla niego i co za tym idzie agresja wobec ludzi... 

Możemy zapewnić mu lepsze warunki niż mały kojec - mamy 12m2 kojec i miejsce w którym będzie mógł się swobodnie wybiegać. Dzisiaj spróbujemy go przetransportować z gminnej przechowalni do Azylu - mamy do wszystkich gorący apel - Pies będzie wymagał profilaktyki weterynaryjnej, szczepień, odrobaczenia, oraz diagnostyki - dodatkowo musimy zakupić budę i materac a zbiórka na to stoi w miejscu a kwota zebrana to 0 zł. Utrzymanie i weterynarz to będą spore koszty! A cały czas spłacamy długi z zeszłego roku 🙏🏻

Dodatkowo posiadając cały czas ponad 40 zwierząt a w tym 21 psów cały czas mamy braki w mokrej i suchej karmie  - bez Państwa pomocy nie damy rady udźwignąć walki o los zwierząt!