Krystynka przeszła już za dużo...

Śnieg, mróz i ona... z łapką tak wygiętą, że aż boli od samego patrzenia.

Nie wiadomo, czy to wypadek, wada rozwojowa, co się stało i jak długo funkcjonowała z taką kończyną. Na pewno nie było jej lekko i na pewno teraz będzie już tylko lepiej. 

Nóżka niestety nadaje się jedynie do amputacji, kotka ma ujemne testy FIV/FeLV, będzie uroczą trójłapką. Bardzo prosimy Was o wsparcie, jej pobyt w szpitaliku, reszta badań, późniejsza kastracja i utrzymanie do czasu znalezienia nowego domu wygeneruje spore koszty. To nasz kolejny nieplanowany podopieczny, ale nie mogliśmy odmówić w tak kryzyowej sytuacji :(