Marzną, chorują, cierpią! Na pomoc stadu kotów

KOTY MARZNĄ, CHORUJĄ! POTRZEBNA PILNIE POMOC! Staramy się pomagać, jak tylko możemy, co jakiś czas dowozimy karmę, zabieramy chore koty, aby leczyć, odławiamy do kastracji. Niestety to niekończąca się opowieść... Takich miejsc mamy kilka.

KOTKI PILNIE POTRZEBUJĄ BUDEK, W KTÓRYCH MÓGŁBY SIĘ SCHRONIĆ PRZEZ ZIMNEM! Niestety nie mają raczej wstępu do piwnic w blokach ! Dla zbyt wielu osób są tam niemile widziane i przez nich przeganiane. Na szczęście są dokarmiane przez osoby kochające koty. Jednak śpią w nieszczelnej, zimnej budzie po psie i po królikach !! A nadchodzi ponownie okres mrozów. Stado liczy około 20 osobników, większość nie jest oswojona. Prawie wszystkie o podobnym umaszczeniu, rozmnożyły się między sobą.

Kotki z zimna zaczęły znowu chorować. Mogliśmy zabrać tylko jednego, którego życie było zagrożone, ze względu na brak miejsc na zabezpieczenie w trakcie leczenia. Nie mamy też na to funduszy 😞  Zabrany kociak, około 6-miesięczny, miał problemy z oddychaniem, dusił się.

Pomocy potrzebują jeszcze co najmniej dwa koty.

BARDZO PROSIMY O POMOC! Jeśli nikt nie podaruje to chcemy zakupić chociaż dwie dobrze ocieplone budki! Potrzebne są też środki na kastracje, leczenie i utrzymanie chorego kotka/kotów w DT. Wiemy, że takich zbiórek jest masa. Niestety sytuacja kotów wolnożyjących w wielu miejscach jest dramatyczna. Kastracja jest podstawą w zapobieganiu cierpienia kotów wolnożyjących. Dlatego prosimy pomóżcie‼ Stan naszego konta jest również dramatyczny i bez Was niewiele zdziałamy.

KOCHANI, LICZYMY NA WASZE WSPARCIE I POMOC 🙏🙏🙏