Wygięty z bólu Pako gaśnie w oczach, nie pozwól mu na to!

Pako ma ok. 9 lat. Do schroniska trafił w grudniu 2015 roku, wychudzony i przerażony, odebrany właścicielce za zaniedbania jakich się wobec niego dopuściła.

Od stycznia 2016 roku przebywa w domu tymczasowym. Jest pięknym, aczkolwiek niełatwym psem. Lata trudnych, życiowych doświadczeń i zaniedbań odbiły się piętnem na jego psychice i wpłynęły na jego zachowanie.

Pako jest nieufny w stosunku do obcych ludzi, ale uczy się, że nie wszyscy chcą mu zrobić krzywdę i że warto obdarzyć ich zaufaniem. W stosunku do domowników i znanych sobie osób to cudowna 30 kilogramowa Przytulanka. Niestety do tej pory nie znalazł się nikt na tyle doświadczony i zdecydowany na pracę z psem, kto mógłby podarować mu dom. 1 listopada, korzystając z cudownej pogody, byliśmy na sesji zdjęciowej, która miała pomóc w szukaniu domu dla Pako.

Na zdjęciach widać pięknego, uśmiechniętego, szczęśliwego psa. Dzisiaj to zupełnie inny pies. Zaczęło się niewinnie, kilka tygodni temu, popiskiwanie przy schodzeniu ze schodów, problemy ze schodzeniem z łóżka, niechęć do ruchu. Później pojawił się nienaturalnie wygięty grzbiet i problemy z chodzeniem, a w końcu z wstawaniem, problemy z zachowaniem czystości w domu.

Zdjęcie rentgenowskie kręgosłupa i stawów biodrowych nie dało jednoznacznej diagnozy, ale sugerowało problemy z kręgosłupem, być może ucisk na rdzeń kręgowy. Dzięki lekom przeciwbólowym i przeciwzapalnym Pako jest w stanie w miarę normalnie funkcjonować, ale nadal nie mamy jednoznacznej diagnozy co mu dolega.

Pozycja, jaką Pako przyjmuje, według lekarzy świadczy o bardzo silnym bólu, a mówimy przecież o psie należącym do rasy, która ma wysoką odporność na ból - możemy więc tylko się domyślać, jak bardzo Pako cierpi… Według dwóch niezależnych lekarzy, w związku z brakiem poprawy, po kilku tygodniach podawania leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, kolejnym krokiem jaki należy wykonać, jest badanie tomografem komputerowym i ewentualnie wykonanie mielotomografii.

Szacunkowy koszt obydwu badań to ok. 1000 zł. Dotychczasowa diagnostyka i leczenie przekroczyło już 500 zł. Tomograf/mielotomograf powinny dać odpowiedź, co dokładnie dolega Pako i jak go leczyć - czy w grę wchodzi leczenie operacyjne, czy tylko objawowe. Pako ma dopiero 9 lat… miesiąc temu był pięknym psem w sile wieku, dzisiaj to złamany chorobą i bólem cień dawnego siebie. Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu jego dalszej diagnostyki i leczenia.

Aktualizacja 17.12.2018: jesteśmy po wykonanym tomografie, diagnoza to przepuklina kręgosłupa czyli wypadnięcie dysku. Jedyną formą leczenia jest operacja, pierwszy możliwy termin to początek stycznia. Koszt operacji to 3 tys, zł, po operacji konieczna będzie rehabilitacja by odnowić połączenia nerwowe. Jest duża szansa, że Pako może wrócić do pełnej sprawności, chociaż oczywiście lekarze nie są w stanie obiecać tego na 100%. Pako ma szansę żyć bez bólu, bardzo prosimy Was o dalsze wsparcie.