Ratunek dla Lidzi

Musieliśmy aktualizować zbiórkę ponieważ Lidzia niestety nie zdrowieje. Główka przechyla się xoraz bardziej. Prawdopodobnie to sprawka albo uszkodzenia móżdżku lub co gorsza jakieś zmiany czy stan zapalny w móżgu lub układzie nerwowym. Lidzia jest na etapie diagnozowania i rozlicznych badań.  Prawdopodobnie konieczne będzie pobranie do badań płynu mózgowo-rdzeniowego. Próbki wysyła się do laboratorium we Wroclawiu. Bardzo się boimy bowiem sam zabieg pobrania płynu jest dość ryzykowny.Nie mamy jednak wyjścia.

Mamy  ogromną prośbę o wsparcie finansowe, ponieważ koszty leczenia ciągle rosną.

Lidzia to kocie dziecko znalezione pod jednym z tyskich sklepów. Głośno płakała, nie umiała się poruszać, chodząc przewracała się. Nie umiała utrzymać równowagi i dodatkowo jej główka jest przekrzywiona w bok. Bardzo utrudnia jej to poruszanie.

Mimo iż nie mamy środków na leczenie postanowiliśmy nie zostawić rudej Lidzi bez pomocy. Zabraliśmy ją do bardzo dobrego weta na diagnostykę. Po wstępnym badaniu, usg, badaniu uszek i rtg  są dwie hipotezy. Uszkodzenie móżdżka lub powikłania po kocim katarze. Podjęliśmy leczenie powikłań po katarze, żeby wykluczyć uszkodzenie móżdzka. Gdyby potwierdziło się uszkodzenie móżdzka to bjawy mogą pozostać.|Póki co Lidzia jest w domu tymczasowym, zabezpieczona lekami i otoczona troskliwą opieką. Musimy mieć ją ciągle "na oku", żeby nie zrobiła sobie krzywdy.

Trzymajcie kciuki i pięknie prosimy o pomoc finansową.