"Żarcik na urodziny", przestraszona, żywa istota w plastikowym pojemniku!

Remigio to niemowlę świnki wietnamskiej. Potraktowany jak przedmiot został wysłany w ciasnym pojemniku na imprezę urodzinową. Zareagowała jedna osoba, prosząc o pomoc dla Remigio. A historia małej świnki, która stanęła na drodze Azylu zaczęła się w sobotni wieczór...

Właśnie wtedy odbywała się pełna radości i zabawy feralna impreza. "Wisienką na torcie " było sparaliżowane strachem, bezbronne, maleńkie prosię dostarczone w pojemniku prezentowym... Dzięki tylko jednej osobie maluch przeżył Właśnie podczas tego wieczoru otrzymaliśmy telefon od znajomej, w którym poproszono nas o dom dla Remigio, a także o wszelkie inne porady związane z opieką nad małą świnką. Chłopak obecnie jest zabezpieczony, ale ze względu na brak właściwych dla rasy zwierzęcia warunków nie może tam pozostać. Nasz Azyl, a miejsce przebywania Remigio to kilkaset kilometrów.

Potrzebne jest wsparcie na transport na przewóz Remigio, a to koszt około 1000 zł. Chcemy mieć także zabezpieczenie choć na pierwszą wizytę weterynarza i kastrację. Pilnie potrzebna pomoc! Maluszek czeka! Nie będzie sam, bo w Azylu mamy już jedną, małą świnkę!