Kostkowi grozi eutanazja!

Unterstützt 122 Personen
5 190 zł (34,6%)
es fehlt noch 9 810 zł

der Anfang: 22 Juni 2023

das Ende: 31 Dezember 2024

die Uhr 23:59

Kostek wraca z adopcji z zaleceniem eutanacji!

Przypomnimy tylko historię Kostka, bo jest to istotne.

Został nam zgłoszony jeszcze jako szczeniak 10.11.2019 przez sąsiadów jako zagłodzony pies u człowieka, który przeganiał ludzi ilekroć próbowali go karmić. Nie miał dostępu do wody - pił szczyny tego człowieka, które oddawał do wiadra. Weterynarz ocenił go jako zagłodzonego z zanikami mięśni. W zwymiotowanej treści żołądka znajdowały się patyki, zboża z pól... Próbował przetrwać.

Sprawa zaniedbania została zgłoszona na policję. W trakcie opieszałego dochodzenia oprawca Kostka zmarł. Rozpoczęły się poszukiwania spadkobierców i Gmina próbuje to załatwić od 2020 r.p (tak, to nie jest literówka). W międzyczasie doprowadzamy Kostka do prawidłowej wagi, uspokajamy łapczywe łykanie pokarmu. Ma 3 DT (zmiana wynikała z czynnika ludzkiego, a nie jego zachowania), gdzie jest uwielbiany.

W końcu Kostek w marcu 2020 znajduje dom w Poznaniu. Młodzi właściciele są nim zachwyceni.

Sielanka trwa 2 lata i 2 mies. Odzywa się do nas jego właścicielka, że z powodu rozstania z ówczesnym partnerem przeprowadza się do innego kraju za wymarzoną pracą i psa zabrać ze sobą nie może. Rodzina również go przyjąć nie mogła, ponieważ Kostek nie dogadał się z ich psem. To są informacje, jakie dostajemy.

Kostka przywozi do nas 13 mają 2022. Pierwsza noc to koszmar. Kostek traumatycznie przeżywa porzucenie - bo inaczej się tego nazwać nie da. Siedzi w kenelu i warczy na swoich nowych opiekunów. Dają mu czas i pod osłoną nocy wychodzi z kennela i pakuje się im do łóżka. Od tego czasu nie odstępuje ich na krok. Niestety nie wiemy za bardzo, jakie problemy ma Kostek, ponieważ jego dotychczasowa opiekunka się po prostu wypina. Z czasem okazuje się, że Kostek to pies lękliwy ze zrujnowaną pewnością siebie.

Pomaga nam behawiorystka i zaleca znalezienie Kostkowi domu poza zgiełkiem miasta, aby miał jak najmniej takich bodźców. Jego problemy pogłębiają się, dochodzi do momentu, w którym pies boi się wyjść z domu na spacer. Załatwia się pod blokiem i pędzi z powrotem. Mimo to Kostek nie jest agresywny, śpi z opiekunami w łóżku, z ogromną rozkoszą jeździ nad jezioro i do ich rodziców poza miasto. Nie przejawia agresji, tylko lęki.

A co tam u jego poprzedniej właścicielki? A no fejsbuk widzi wszystko. Żadnej zagranicznej podróży do pracy nie było. Był za to nowy partner i rok po oddaniu psa - ślub. Kostek nie pasował do nowego obrazka. Rozumiecie oddać psa po takim czasie? On jest najlepszym przykładem, jak to rujnuje psią psychikę i jak łamie mu serce. Ktoś, kogo kochał bezgranicznie porzucił go brutalnie i kompletnie olał nasze posty, w których opisywaliśmy jego dramat. Mamy nadzieję, że to czytasz i widzisz, co zrobiłaś z tym psem.

Dla dobra Kostka trafia on do hoteliku w Otwocku pod opiekę poleconej behawiorystki. We wrześniu 2022 zawożą go tam m.in. obce mu osoby, jedzie na ich kolanach, całuje całą drogę. Tam powoli, ale intensywnie buduje pewność siebie. Są wzloty i upadki, ale zaczyna wychodzić na spacery w miejskim zgiełku, ma kontakt z innymi osobami. Podkreślmy, że dzień przywiezienia do Otwocka Kostek odczuł podobnie jak moment porzucenia przez poprzednią właścicielkę. Jest zrozpaczony i zamyka się w sobie. Po raz kolejny ma złamane serce, ale tym razem robimy to dla jego dobra, a nie dla własnej wygody.

W listopadzie 2022, po 3 mies. znajduje się dom w Krakowie, poza miejskim hałasem u osoby, która miała już psa trudnego i jest gotowa podjąć z nim pracę. Dostaje zalecenia od behawiorystki oraz ofertę pomocy za darmo, jeśli tylko coś się będzie działo. Odbiera psa, podkreślmy, od behawiorysty! Która bez grama słodzenia opisuje, jakie trudności przed nimi i jak ma pracować z nim. Wszystko jest dobrze jak się wydaje....

7 czerwca 2023 to dzień, w którym jego życie znowu się sypie. Dostajemy informację, że nowy dom nie będzie się dłużej opiekować Kostkiem. Powód? Agresja lękowa, pogryzł parę osób. Podobno Kostka widziało paru behawiorystów i polegli. Pada sformułowanie, iż "zachowuje się jak pies trzymany w klatce i szkolony do walk psów" (tak, ten sam, który u nas spał z opiekunami w DT w łóżku). Pada zalecenie o EUTANAZJI PSA Z UWAGI NA AGRESJĘ. Tak, Kostek dostaje receptę na igłę. Tak właśnie zachowują się psy lękliwe doprowadzone do ściany- bronią się zębami jeśli poczują zagrożenie.

Nie mamy gdzie umieścić Kostka. Kolejny hotel to już nie tylko koszta, ale kolejna zmiana w jego życiu, kolejne "porzucenie" a co za tym idzie ryzyko nowych problemów- dla psów lękliwych każda zmiana jest traumą, potrzebują życia wg ścisłego schematu.

Łatka psa agresywnego z zaleceniem eutanazji jest po prostu wilczym biletem. Tak jakby nie było dla niego ratunku. Jest psem lękowym, a to oznacza, że walczy ciągle o swoje życie.... Tylko, że on walczy o swoje życie naprawdę. Pies nie wie, nie zrozumie tego, ale teraz toczy się walka o jego być albo nie być. Zostanie znowu porzucony tylko dlatego, że tak się boi że jak tylko poczuje zagrożenie pokaże zęby..... robi to ze strachu...

Może znacie jakiegoś behawiorystę z możliwością wzięcia Kostka pod swoją opiekę? Zbiórka ma na celu ocalenie Kostka przed eutanazją i umieszczenie go w hoteliku z całodobową opieką behawiorysty!

Pomogli

Laden...

Organisator
3 aktuell Spendensammlung
76 abgeschlossen Spendensammlung
Unterstützt 122 Personen
5 190 zł (34,6%)
es fehlt noch 9 810 zł