13-letnia klacz i jej dziecko błagają o życie

Dzień jak co dzień. A telefon niecodzienny. 13-letnia (prawdopodobnie zaźrebiona) klacz czeka na wyrok u handlarza. U jej boku śliczna wystraszona córka - jaki los czeka dzieciaka, kiedy zabraknie jej mamy?

Mamy zdjęcia i musimy podjąć szybką decyzję. Próbować pomóc czy pozwolić im umrzeć? Handlarz dał nam niewiele czasu, a kwota jest dla nas ogromna. A i stan klaczy okropny, ale jej oczy, to spojrzenie...

Przeraźliwie chuda, poraniona z okropną raną na nodze. Pilnie potrzebuję pomocy weterynarza  jej kopytami musi zająć się kowal. Czy zasługuje na to, aby żyć? Czy jej dziecko ma zostać sierotą? Sami Państwo zdecydujcie, my wiemy, że nie możemy się poddać. Z całego serca prosimy o pomoc.