Czas nie jest dla niego łaskawy. Cała nadzieja w Waszej pomocy!

Ogromnie dziękujemy za pomoc i za każdą wpłaconą złotówkę.  Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za konsultacje, diagnostyke oraz kilka zabiegów rehabilitacyjnych pieska Białego.

Niestety, w piątek pożegnaliśmy Białego, którego życie nie było łatwe, ale które zakończyło się w miejscu, gdzie znalazł choć odrobinę spokoju. Przez lata był zamknięty w malutkim kojcu, żyjąc w warunkach, które złamałyby ducha każdego stworzenia. Kiedy w końcu trafił do schroniska, pojawiła się nadzieja, że ostatnie lata jego życia będą pełne miłości i ciepła domowego ogniska. Niestety, mimo licznych próśb i apeli, prawdziwy dom nigdy się dla niego nie znalazł. Biały
odszedł samotnie, ale otoczony opieką tych, którzy starali się zrekompensować mu lata cierpienia. Jego odejście przypomina nam smutną prawdę o losie wielu starszych psów w schroniskach. Każde zwierzę, niezależnie od swojego wieku, zasługuje na to, by doświadczyć prawdziwej, bezwarunkowej miłości. Dziś, gdy żegnamy Białego, apelujemy do wszystkich o otwarcie swoich serc i domów dla "staruszków", które zbyt często są pomijane. Nie pozwólmy, by kolejne zwierzęta odeszły w samotności, bez szansy na spokojne, szczęśliwe ostatnie chwile. Biały,
choć nigdy nie poznałeś prawdziwego domu, w naszych sercach zawsze będziesz symbolem walki o lepsze jutro dla wszystkich zapomnianych dusz. Biegaj już bez bólu za tęczowym mostem.