W wyniku wypadku doszło do złamania kręgosłupa... Natychmiastowa operacja i trzy tygodnie intensywnej rehabilitacji i udało się! Tonik chodzi!

Tonik, to kociak na którego była już prowadzona zbiórka. Kot uległ wypadkowi w wyniku czego doznał urazu kręgosłupa. Jedyną szansą na przywrócenie mu sprawności była operacja. Bez chwili zawahania zdecydowaliśmy, że zrobimy wszystko by mu pomóc.

Niestety na tym się nie skończyło. Operacja to jedno, a po niej nadszedł czas na rehabilitację. Dowiedzieliśmy się o miejscu które prowadzi rehabilitację stacjonarną. Codzienne ćwiczenia i zabiegi fizykalna mogły postawić go na nóżki.

Wiedzieliśmy, że to może być jego  jedyna szansa na powrót do zdrowia... Nie mogliśmy zdecydować inaczej. Kociak trafił do Centrum Rehabilitacji Zwierząt FizjoVet.

Tonik spędził tam 3 tygodnie. Przez ten czas mieliśmy cały czas kontakt ze wspaniałą Zoofizjoterapeutką która postawiła kociaka na nogi! Tak! Tonik chodzi! Może nie jest to jeszcze pewny ruch, czasem plątają mu się nóżki i  staje na piętach, ale chodzi! Reszta pozostaje w rękach wolontariuszki do której trafił po przyjeździe. Niestety nadal jest problem z załatwianiem i musimy jeszcze wyczuć, na ile świadomie się załatwia, ale możemy powiedzieć, że najgorsze jest już za nim. 

Faktura za jego operację i hospitalizację wyniosła prawie 7500 zł...  Teraz dostaliśmy kolejną fakturę za rehabilitację stacjonarną na 3255 zł. Koszty za jego leczenie są ogromne, ale życie nie ma ceny. Staramy się pomóc każdemu potrzebującemu zwierzakowi.

Oprócz faktury za rehabilitację dochodzą jeszcze koszty leków które musi przyjmować. Dlatego znów prosimy o pomoc. Bez Waszej pomocy nam się nie uda!