Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dobrzy ludzie o Wielkich Sercach. Przepieknie dziękujemy za pomoc.W naszych sercach cały czas jest żal, że nie zdołałyśmy pomóc Zygmuntowi. Jedynym pocieszeniem jest to, że odzedł godnie a nie podwieszony za nogę z poderżniętym gardłem. DZIEKUJEMY.
Ile cierpienia może znieść jeden koń?
Ma zaledwie rok, a już jego życie jest jednym wielkim bólem. Zachorował, ale zamiast pomocy dostał wyrok. Zamiast do kliniki, przywieźli go do handlarza. Po co leczyć, wkładać kasę? Lepiej sprzedać, póki jeszcze można zarobić. Jego widok wstrząsnął nawet handlarzem. Z informacji, jakie dostaję, wynika, że głównie leży. Do zdjęcia został siłą wyciągnięty. Postał może 10 minut i nie dał rady dłużej, położył się. Pojawiają się odleżyny.
Natychmiast musi trafić do kliniki. Nie wiemy, co mu jest i czy z tego wyjdzie, ale wiemy jedno. Nie można go tam zostawić! Być może można było czekać na interwencję, ale dla niego liczy się czas. Każda godzina, każdy dodatkowy dzień bez pomocy, zmniejsza jego szanse na życie. W czwartek z samego rana wyruszy po niego transport, który przewiezie go do kliniki. Podejmujemy się walczyć o tego rocznego dzieciaczka. Prosimy o dobrą energię. Jeśli nie zdołamy mu pomóc, to pozwolimy godnie odejść. Nie w rzeźni jako leżak, ale otoczony troską i miłością. Być może jedyny raz w jego krótkim życiu.
Proszę Was kochani o Pomoc. Nie, ja Was błagam - zawalczmy o niego, niech chociaż raz poczuje się dla kogoś ważny. W skład kwoty zbiórki wchodzi cena wykupu, transportu i leczenia. Nie wiemy, jakie będą końcowe koszty, dlatego kwota w każdej chwili może ulec zmianie. Błagam o szybką Pomoc. Liczy się każdy dzień...
Laden...