Dramat rodzącej suczki 🆘 Jedno szczenię nie żyje❗

Ręce nam już opadają 😭 Co ci ludzie wyprawiają z tymi zwierzętami, to się w głowie nie mieści.

Ta sytuacja wzbudza wiele negatywnych emocji... Dostaliśmy prośbę o pomoc dla suni, która nie mogła się oszczenić. Suczka miała przebywać w totalnej patologii, a i los młodych po porodzie był już przesądzony❗Trzeba się ich pozbyć.

Słysząc to wszystko poprosiliśmy osobę zgłaszającą, aby jak najszybciej zawieść suczkę do kliniki. Zapijaczona Patologia przestraszona konsekwencjami znęcania się nad zwierzętami i opcją przyszłego mordu oddali rodzące już zwierzę. Niestety tu rozegrał się dramat, jeden maluch dosłownie urodził się w drodze i niestety nie przeżył...

Kolejne maluchy rodziły się już bezpiecznie pod czujnym okiem pani doktor. Takim sposobem mamy kolejną rodzinę na pokładzie. Mama to niewielka sunia a jej maluchy to cztery dziewczynki 💚 Szkoda, że nie udało się pomóc wszystkim, ale choć ta piątka jest już bezpieczna. Bardzo prosimy o wsparcie dla tej rodziny. Minimum 3 miesiące rodzina będzie musiała przebywać pod naszą opieką.

Pierwsze odrobaczenia, szczepienia, zabezpieczenie przed pchełkami i kleszczami w końcu kastracja matki. 

Są to ogromne koszty, na które nie mamy ani grosza. Na tę chwilę nasze długi w tej klinice sięgają już ponad trzech tysięcy złotych a cały czas do napływają potrzebujące zwierzęta 😭 Jesteśmy załamani. Jak tak dalej pójdzie nikomu nie pomożemy, bo zaczynamy się zadłużać, a przed nami dopiero najgorszy okres... ZIMA. 

Błagamy pomóżcie 🙏