Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jesteśmy załamani...
Z przykrością i łzami informujemy Was, że parę minut temu odszedł od nas Rycerz... Wydawało się, że już wszystko będzie lepiej, przecież były dni, że było lepiej... jak widać choroba zaśmiała nam się w twarz. Jak jednego dnia było lepiej, to następnego dnia stan się tragicznie pogarszał. Mimo wszystko cały czas mieliśmy nadzieję...
Rycerz walczył dzielnie, ale zaawansowany wiek a także babeszjoza wygrały. Lekarze weterynarii próbowali wszystkiego, niestety... są rzeczy których się nie przeskoczy.
Serca mamy w kawałkach... wierzymy że ten kto porzucił tego biednego, bezbronnego psa, czyta teraz ten post i będzie miał wyrzuty do końca życia. Że dotarło do niego, co zrobił...
Jedyne co nas pociesza w tej sytuacji to fakt, że Rycerz odszedł w spokoju, w gronie ludzi którzy obdarzyli go ogromną miłością, troską i profesjonalną opieką weterynaryjną.
Dziękujemy Gabinet weterynaryjny Lapis za to jak cudownie zajmowaliście się naszym małym pacjentem. Daliście z siebie wszystko <3
Żegnaj Rycerzu i biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem....
Kochani niestety na chwilę musimy wrócić do smutnego tematu... jak zawsze rozliczamy się z każdej utworzonej przez nas zbiórki, dzięki temu wiemy, że macie klarowne informacje i pewność, że Wasze pieniądze zostały przeznaczone na odpowiedni cel, który wspieracie.
Przychodzimy do Was z rozliczeniem za Rycerza, który niestety przegrał nierówną walkę z wiekiem i babeszjozą... FV za leczenie wyniosła 900 zł, kwota została pokryta w całości z zebranych pieniędzy na zbiórce - 803 zł, natomiast brakującą kwotę - 97 zł sfinansowaliśmy my
Z całego serca dziękujemy Wam za to, że zawsze możemy na Was liczyć, a także każdą inną formę wsparcia, chociażby komentarze i wiadomości które regularnie od Was dostajemy 💝
Na nasz pokład trafił psiak... Przeżył noc, to cud. Walczy bardzo dzielnie, dlatego otrzymuje od nas imię Rycerz i tworzymy zbiórkę na jego leczenie, bo bez tego możemy nie dać rady. Już dziś koszta sięgnęły ok. 500 zł, ale będziemy walczyć do końca!
Od wczorajszego dnia morfologia delikatnie się poprawiła. Biochemia w normie, nerki, trzustka i wątroba są całe, ale mimo takich wyników psiak jest w złym stanie, jest bardzo słaby. 14-letni pies i babeszjoza - choroba u psa w tym wieku jest trudna... Jest to walka o każdy dzień i noc. Rokowania są złe. Jest bardzo wychudzony, waży zaledwie 3.5 kg. Rycerz nie jest dużym psem, ale ma mocno widoczne i wyczuwalne wszystkie kości.
Nie wiemy, jaką ma przeszłość i chyba nigdy się nie dowiemy, prawdopodobnie pies był czyjś i był głodzony. Zdaniem lekarza weterynarii badania i ich wyniki nie wskazują na żaden nowotwór. Rycerz od wczoraj leży i się po prostu telepie, jest cały czas dogrzewany. Pies ma zapalenie górnych dróg oddechowych, zapewne z wyziębienia... Nie wiadomo czy pies przeżyje kolejną noc, ale skoro przeżył pierwszą dobę, to może uda się go ocalić? Gabinet Weterynaryjny LAPIS dzielnie o niego walczy, a my ich w tym wspieramy. Jeszcze raz dziękujemy za natychmiastową pomoc, z całego serca.
Już dziś pilnie szukamy domu tymczasowego i stałego! Jeśli pies przeżyje, nie będziemy mieli serca oddać go do schroniska, mimo że gmina zabezpieczyła dla niego miejsce. Ten delikatny i okrutnie skrzywdzony przez życie pies zasługuje na wszystko, co najlepsze! Udało się znaleźć dom dla 15-letniej Soni po operacji ogromnego guza, to może i dla takiego malucha znajdzie się ciepły kąt gdy dojdzie do siebie? Prosimy Was bardzo o wsparcie i udostępnienia. W Was jest siła.
Laden...