Ratujemy Sabę z rąk śmierci..

Saba, czym ta psina zawiniła, że taki los ją spotkał?

Niestety to właściciele doprowadzili do takiego stanu sunię, która teraz okropnie cierpi. Ropomacicze było w takim stanie, że zabieg był wykonany na cito, ratując jej życie. Do tego ogromny guz na małżowinie, odparzenia na karku, starte ząbki do dziąseł...

Jej ciałko jest bezwładne, nie może sama się obrócić, podejść do miski, ani poprzez czołganie nie daje rady się poruszyć. Jedynie głowa i szyja jest sprawna. Ma czucie głębokie, więc mamy nadzieję, że stanie na nogi.

Saba zasługuje na lepsze życie. I wierzymy, że tak będzie. Ale żeby jej pomóc, są potrzebne duże pieniądze... Trzeba zrobić RTG, rezonans i opłacić opiekę nad sunią. Saba musi co godzinę być obracana, aby nie zrobiły się odleżyny. Musi mieć podawane kroplówki, leki i przemywane rany.

Saba dziś dzięki specjalnej macie mogła być wyniesiona na dwór, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. 

Saba potrzebuje rehabilitacji, aby stanąć na nogi. Bez tego będzie psem niechodzącym. Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu Saby. To od nas zależy czy stanie jeszcze na łapkach...