Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sajmon miał ciężkie życie. W młodości trafił na łańcuch, w upale i w mrozie - bez możliwości schronienia. Bez powodu był karcony i bity do nieprzytomności.
W końcu trafił do schroniska. Szkielet psa, który warczał na widok człowieka Jego świat zamknął się w kratach kojca. Tam wypatrzyła go Pani Monika - wolontariuszka w schronisku. Uchroniła go przed eutanazją i cierpliwie zdobywała jego zaufanie.
Sajmon - nieufny, starszy pies miał małe szanse na adopcje. Dodatkowo podczas kastracji okazało się, że Sajmon cierpi na zachyłek odbytu. Część kału nie była wydalana, tylko gromadziła się pod skórą... Zachyłek nie został zoperowany, a Sajmon ponownie miał zostać uśpiony. Pani Monika nie mogła patrzeć na to obojętnie. Zabrała Sajmona i podarowała mu pierwszy w życiu bezpieczny dom.
W domu Pani Moniki mieszkały już dwie suczki, również adoptowane ze schroniska.
Sajmon jest psem specjalnej troski, ale mimo ciężkich przeżyć nareszcie widać radość w jego oczach. Pani Monika robi wszystko, aby mógł żyć bez cierpienia. Ponad rok temu Sajmon zaczął krwawić z dróg moczowych, miał też problem z trzymaniem moczu. Chodził w pampersie i przez sześć miesięcy brał różne antybiotyki.
Było coraz gorzej. Po jednej kuracji antybiotykowej przewód pokarmowy Sajmona odmówił posłuszństwa, a parametry nerkowe poszybowały w kosmos. Odstawiliśmy antybiotyki i hormony, którymi był leczony. Wprowadziliśmy odpowiednią dietę i suplementy. Dzięki temu Sajmon przestał krwawić, poprawiła się też wydolność zwieracza - pampersy przestały być potrzebne.
Niestety miesięczny koszt kuracji Sajmona to minimum 600 zł. Prosimy o wsparcie Sajmona i Pani Moniki, której ciężko jest utrzymać trójkę starszych psów.
Dziękujemy
Laden...