Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sara, która tak dzielnie walczyła z chłoniakiem, przegrała tę nierówną walkę. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że biega teraz szczęśliwa, nie czując bólu za tęczowym mostem.
Cała kwota ze zbiórki Sary zostanie przeznaczona na zapłatę faktur za leczenie. Wszystkim, którzy trzymali kciuki za Sarunię bardzo dziękujemy, bez Was nie bylibyśmy w stanie jej leczyć.
Strata suni jest dla nas ogromnym ciosem, do końca mieliśmy nadzieję, że się uda podarować naszej suni jeszcze troszkę czasu...
Nie udało się :( Biegaj maleńka po łące za tęczowym mostem.
[Aktualizacja 11.04.2018]
Przed nami kolejne chemie. Jeśli nie zbierzemy środków nie damy rady walczyć.
Sara po kolejnej chemii czuje się lepiej! Jednak jej leczenie przekroczyło wartość zebranych do tej pory środków. Bardzo prosimy o pomoc.
Gdy choroba odbiera przyjaciela... Nasz dom, to nasze zwierzaki i my. Niedawno mieliśmy pięcioro czworonożnych przyjaciół. Psy: Hirę i Sarę oraz koty: Furię, Mańka i Kibica. Koty trafiły do nas z lecznic lub prosto z ulicy.
Odszedł już Maniek - czarny półdziki kocur chorujący na cukrzycę. Teraz chłoniak chce nam zabrać Sarę - piękną, mądrą, dostojną i kochającą wszystkich Sarę. Zaczęło się od bólu brzucha i biegunki. Myśleliśmy, że to zwykła niestrawność, chwilowe zatrucie. Niestety objawy nie ustępowały a stan Sary się pogarszał. Początkowe wyniki badań nie były jednoznaczne i pozostawiały nadzieję, że może to choroba, ale nie tak okrutna i trudna do walki.
Niestety, kolejny nawrót objawów i coraz bardziej specjalistyczna diagnostyka rozwiały nadzieję i złudzenia. Sara ma chłoniaka. Pomimo okrutnej diagnozy nasz doktor, onkolog, daje nam nadzieję. Chcemy walczyć o Sarę, dla Sary, dla jej psiej przyjaciółki Hiry i dla nas. Będziemy walczyć, dopóki jest nadzieja i dopóki samopoczucie Sary będzie na to pozwalało. Wiemy, że może się udać, bo znamy psy, które taką walkę wygrały. Niestety przeszkodą są fundusze. Od grudnia leczenie i diagnostyka Sary pochłonęły blisko 4 tysiące złotych. To dla nas ogromna kwota, ale ważniejszy jest przyjaciel!
Prosimy o pomoc w dalszej walce. Obecnie Sara jest po 4, najsilniejszej dawce chemii, a czeka ją jeszcze 15. Nie czuje się najlepiej, ale rokowania dają nadzieję na kolejne, wspólne lata życia.
Laden...