Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czas pandemii to trudny moment nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Nie tylko dlatego, że konto Fundacji topnieje - spory wpływ miała na to parwowiroza, która rozpanoszyła się w naszym stadzie - a Darczyńcy sami niejednokrotnie miewają problemy. Niektórzy czworonożni stracili również swoje domy.
Julek to pies pana Romana - aktywisty i społecznika. Znalazł się pod naszą opieką, gdy jego pan trafił do szpitala w związku z covidem. Okazało się, że ze względu na stan zdrowia i podeszły wiek właściciela Julek nie może wrócić do domu. Pan Roman nadal jednak interesuje się swoim pupilem. Sam go kiedyś uratował.
Julek sporo w życiu przeszedł. Był bezdomny i bardzo nieufny. Pan Roman wiele czasu poświęcił na jego oswojenie. Niestety, właściciela nie stać było na najlepszą opiekę - być może sam nie wiedział, że czworonożny przyjaciel potrzebuje leczenia. Julek trafił do nas z wielką przepukliną.
Ze względu na stan jamy ustnej praktycznie nie mógł jeść. Na prześwietleniu, które wykonaliśmy, okazało się, że pies musiał kiedyś służyć za tarczę strzelniczą - tak wiele śrutu ma w sobie.
Nie poradzimy sobie sami z kosztami leczenia. Nasze psy i koty na co dzień potrzebują leczenia i pełnych brzuszków - to absolutna podstawa. Prosimy, pomóżcie pokryć koszty diagnostyki i leczenia. Parwowiroza poważnie wyczyściła nasze konto. Fundacja działa tylko dzięki darczyńcom i tylko dzięki Wam możemy pomagać.
Julek i cała fundacja dziękujemy za każdą pomoc!
Laden...