By móc zapobiegać cierpieniu - przygotowanie do "sezonu sterylkowego"

Kochani, mamy prośbę o wsparcie bardzo ważnej zbiórki, bez której nie damy rady ogarnąć sezonu sterylkowego, który już się zaczyna.

Ze sterylizacjami ruszamy pałną parą od połowy stycznia tak, by w marcu i późniejszych miesiącach wiejskie, wybiedniałe kotki nie rodziły kolejnych kocich cierpień, topionych lub umierających z powodu licznych chorób. 

Ostatnie lata obfitowały w intensywną pracę dzięki czemu znacznie ograniczamy bezdomność zwierząt. Niestety sprzęt, którym operujemy ma to do siebie, że się zużywa. Klatki łapki i transportery przez ciągłą eksploatację zupełnie się zużyły, łataliśmy je już, naprawialiśmy, ale zupełnie już do niczego się nie nadają. Została nam tylko jedna, sprawna klatka łapka, w dodatku mała i w wielu sytuacjach niepraktyczna, dlatego była najmniej zużyta. Brakuje transporterów, a one muszą być sprawne, żeby dzikie koty nie pouciekały w transporcie...


Musimy wyposażyć się w co najmniej 2 duże, solidne i porządne klatki łapki, cena jednej to 270 zł. Do tego dochodzi zakup transporterów.  Wydatki zupełnie nas przerastają.

Zdjęcia powyżej i poniżej przedstawiają tylko część kociąt, które trafiały do naszego domu z powodu niekontrolowanego rozmnażania. Część udało się uratować, część umarła, cierpiąc przez brak sterylizacji. 

Pomóżcie nam zaopatrzyć się na sezon sterylkowy i pomóc jak największej ilości kotów.