Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
#Burasek_z_Pobiedzisk wypatrzyła dobra dusza, nie mogąc spokojnie przejść obok kota niemal żywcem zjadanego przez pasożyty zewnętrzne. Nic dziwnego, że całe uszy, głowa, kark kocura są w ranach i strupach. Jedno ucho ze stanem zapalnym i ropą. Ropne zęby. Obrzęk spojówek z krwistym wysiękiem, zawalone oskrzela. Obie przednie łapy poranione: na jednej zaropiała dziura, na drugiej skóra zdarta aż do mięsa...
Za kocurkiem już dwa badania krwi, rtg, zabieg usunięcia zepsutych zębów, nastawienia zwichniętej łapy, kastracja, kilkakrotne oczyszczanie ran, preparaty na pasożyty, testy na FIV i białaczkę kocią... Leki, maści, suplementy... Nic, co byłoby zbędne. A jednak wyprowadzanie na prostą z takiego stanu to długa droga :(