Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Witam Wszystkich! Jestem Shiroki. Parlamentarny Zespół Kotów Na Tymczasie wytypował mnie żebym opowiedział to i owo. A więc, ten tego ten zaczynam.
W azylu przebywa obecnie 70 kotów. W dobie kryzysu brakuje na żarełko dla nas. Zapasy się pokończyły a w spiżarni hula wiatr ze śniegiem. Nawet Rada Mysz podjęła decyzję o opuszczeniu miejsca w którym nie zanosi się na jakąś dostawę (nad tym akurat nie ubolewam, naoglądały sie kreskówek i cwaniakowały za bardzo). No ale przejdźmy dalej.
Codziennie potrzebujemy 40 puszek aby napełnić nasze brzuszki. Lubimy również coś pochrupać między posiłkami, także 10 kg suchych chrupków starcza nam na półtora dnia. Teraz temat trochę drażliwy, tzn. chodzi o naszą no wiecie...toaletę. No tego to potrzeba nam prawie pół tony miesięcznie. To znaczy, żwirku nam potrzeba. Ostatnio wchodzę do kuwety a chłopaki do mnie: po co tam leziesz?! Nie wiesz, że braki w żwirku! No żesz ty, przecież nie wymyć łapy! Ile można tego słuchać?! Strażnika se posadzili na kuwecie!
Na drugi dzień, idę sobie spokojnie na chrupki a tam następny się drze: gdzie leziesz?! Nie dawno byłeś! Limit jest! No żesz, nie zdzierżę! Waży z 8 kilo a się wydziera!
Gdyby ktoś chciał nam pomóc to będziemy się modlić za niego do kociego Boga.
Chłopaki mówili; Shiroki, załóż muszkę, nie narób wstydu - no to się odwaliłem żeby nie powiedzieli potem: won ze stada. Mam nadzieję, że godnie reprezentowałem nasz azyl. Także do dzieła, liczymy na Was.
Kochani, jest ciężko. Tak jak przedstawił to Shiroki, brakuje wszystkiego. Utrzymanie miesięczne naszych futrzastych przyjaciół to w tej chwili ponad 12 tysięcy miesięcznie. Skąd to brać? Ale nie możemy zostawić ich na ulicy. Oni liczą na nas a my na Was. To co robimy, robimy tylko dzięki Wam.