Skrajnie wyniszczona, chora, przeganiana z miejsca na miejsce. Umarłaby na dworze - potrzebna pomoc

Pod opiekę fundacji trafiła koteczka w stanie skrajnego wyniszczenia.  Dwie duszyczki będąc na urlopie w województwie Lubuskim, znalazły ją w Kuligowie nad jeziorem Żółwin, w lesie i przywiozły do fundacji.

Kotka nie przeżyła by zimy. Silna kacheksja - skóra i kości, odbarwione futro. Zęby w opłakanym stanie – kły połamane, kamień nazębny - cześć do usunięcia, zaropiałe oczy – silny stan zapalny worków spojówkowych, mnóstwo kołtunów, łupież. Kicia ma obcięty kawałek ogona w myśl jakiegoś miejscowego zabobonu. Ma mniej więcej 10 lat.

Bardzo potrzebujemy pomocy w dalszym diagnozowaniu i leczeniu kotki. Podstawowe badanie, które musimy wykonać to badanie USG, badanie morfologiczne i biochemiczne krwi, test FeLV FIV. To na poczatek. Musimy usunąć jej kilka zębów i wykona sterylizację (rodziła na wiosnę), zanim to wykonamy musimy kotce podnieść odporność i odżywić. Wszystko może potrwać kilka miesięcy. 

Pomimo złego stanu zdrowia, kotka pragnie kontaktu z człowiekiem. Każda wpłacona złotówka to bardzo duża pomoc dla tej biedulki. Bardzo prosimy o wsparcie.