Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
NIESTETY PIESEK ODSZEDŁ.NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ.NIEMNIEJ NA PEWNO OPIEKA WETERYNARYJNA I STOSOWANE ZABIEGI ULŻYŁY JEGO CIERPIENIU. Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJEMY ZA POMOC.
Byliśmy świadkami takiej oto historii...
"Wybrałem Ciebie, moje psie serce nie pomyliło się. Pomogłeś mi. Byłem strasznie zmęczony, coś niedobrego się ze mną działo. Strasznie śmierdziałem, byłem brudny i skudłaczony. Wszedłem na Twoją posesję i zostałem. Nie wyrzuciłeś mnie. Dałeś schronienie i ciepły posiłek, ale nie mogłem jeść, ciągle wymiotuję. Czułem, że Ty mi pomożesz i to zrobiłeś. Szybko zawiozłeś do weterynarza. Jestem już diagnozowany. Pobrano mi krew, podano antybiotki, kroplówkę. Będę miał kompleksowy przegląd weterynaryjny, ponieważ jestem bardzo osłabiony i ciągle śpię. Twierdzą, że mam ponad 10 lat, przypadłości neurologiczne, zrujnowany układ pokarmowy i nerki... Zobaczymy. A najważniejsze, że chcesz mnie ratować. Kochany człowieku - wyglądam źle, jakbym ciągle płakał, ale wiem, że to przejdzie i wkrótce będę znowu Twoim najlepszym przyjacielem."
Smołek jest już po wstępnym badaniu, podaniu kroplówki i antybiotyków, pobraniu krwi. Dalsza diagnostyka zależeć będzie od wyników krwi, ale na pewno czekają go badania neurologiczne, USG, tomografia. Ponieważ ma boczne, nieskoordynowane ruchy głową i tylnych łapek, nadal nie je i wymiotuje. Jest bardzo osłabiony.
Kochani, to malutki, może 7-kg Smołek, który przybył nie wiadomo skąd, ale szczęśliwie trafił do dobrych ludzi i poprosił resztkami sił o pomoc, którą otrzymał. Pomóżcie nam go wyleczyć, aby wrócił do lepszego świata, bo ostatnio nie zaznał w nim dobrostanu...
Zróbmy razem wszystko, aby mu pomóc!
Laden...