Ratujemy sójkę!

Kiedy widzicie zwierzę leżące na jezdni lub w jej pobliżu zatrzymajcie się proszę i sprawdźcie, czy na pewno  nie żyje, nawet jeśli na pierwszy rzut okiem tak wygląda. My zawsze tak robimy i często zdarza nam się dzięki temu uratować życie zwierzaka. Uratować przed rozjechaniem żywcem! 
Tak było też w przypadku tej młodziutkiej sójki. Leżała na samym środku jezdni, całkowicie bez ruchu. Pęd powietrza kolejnych przejeżdżających samochodów powodował, ze jej skrzydła bezwładnie podnosiły się i opadały. Wszystko wskazywało na to, że jest martwa. Jednak, jak zwykle zatrzymałam się i postanowiła zrobić przynajmniej tyle: przenieść ją na pobocze. Nawet położyłam ją już pod drzewem, bo faktycznie sprawiała wrażenie nieżywej. Jednak w ostatniej chwili miałam wrażenie, że poruszyła jej się nóżka! Zaczęłam się jej przyglądać i okazało się, że oddycha! Gdybym zostawiła ją na drodze przejeżdżając, jak wiele innych samochodów, któryś kolejny z pewnością by ją przejechał. Zabrałam ją i zawróciłam do lecznicy choć powinnam była jechać do pracy - oczywiście w przeciwnym kierunku. Po drodze wydawało mi się, że jednak umarła: leżała w samochodzie i miała zamknięte oczy. Aż w pewnej chwili sama usiadła i po raz kolejny okazało się, że jednak żyje. Może się wydawać, cóż to tylko ptak. A my jesteśmy szczęśliwi, że po raz kolejny nasza czujność uratowała życie.
Dlatego prosimy, bądźcie czujni i nie przejeżdżajcie obojętnie.

Na tej zbiórce możecie wesprzeć nasze działania dla zwierzat!