Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sonia to kolejna sunia z miejscowości Buczki z której udało się zabrać 6 psów i 3 koty.
Sonia ma u jednej z rodzin opiekę, dlatego postanowiłyśmy rodzinie pomóc i wysterylizować suczkę aby nie powiększać bezdomności wśród zwierząt.
Sonia została dowieziona do gabinetu weterynarii w Białogardzie, gdzie spędziła dwa dni w szpitaliku, została też zaszczepiona.
Historia rozpoczęła się od zgłoszenia na jednej z wiosek daleko od Koszalina... To jest słynny budynek, z którego zostało zabranych 6 psów. Zabrana została z tej wioski koteczka Klara, -przeganiana przez ludzi z martwymi kociętami w brzuszku... Słynne, adoptowane psiaki Moon, Wiki, Mulan, Śnieżka, Reksio, Rubik, które żyły jako bezdomne psy właśnie na korytarzu tego budynku.
Kilka kotów z tej wioski zostało poddanych sterylizacji i kastracji. Potem poznałyśmy ją - sunię o imieniu Sonia. Tak naprawdę jako jedyna miała prawdziwy dom pod względem opieki, miłości, życia po prostu w domu wśród domowników - nie pałętała się bezpańsko jak reszta. Jej opiekunów nie było stać na sterylizację, za sobą miała ciąże. Gmina nie chciała pomóc, bo to przecież pies właścicielski. Zdecydowałyśmy się na zorganizowanie całej akcji sterylizacji i pomocy Soni, która szczęśliwie przeszła zabieg. Nie będzie miała już więcej szczeniąt, nie zachoruje. Inne zwierzęta na tej wiosce nie mają takiego szczęścia, bo albo są trzymane na łańcuchu, albo przeganiane i nie miały domów. Tak jak 6 psiaków zabrana z tej wioski - ona jedyna ma to szczęście. Dlatego, gdy spotykamy się z tragediami ludzi i zwierząt wiemy, że należy dać szansę i po prostu pomóc, nie karać, tylko okazać wsparcie - rodzina starała się znaleźć możliwość poddania suczki zabiegowi, ale nie było ich na to stać, a gmina odmówiła - pisali pisma, aż spotkali nas, a my ich.
Sonia przebywała dobę na szpitaliku, została wysterylizowana, zaszczepiona - pozostała tylko faktura. Jest to tragedia ludzka połączona z tragedią psiaka, ale i miłością, dlatego takie historie należy wspierać. Udało się zabrać Sonię z tej wioski dzięki Anecie, która pojechała po sunię i ją odwiozła. Bardzo dziękujemy i oklaski za pomoc. Mamy nadzieję, że również wyciągniecie pomocną dłoń do walki z bezdomnością, bo w ten sposób nie dopuszczamy do kolejnych ciąż i trafiania szczeniąt na łańcuch.
Faktury za Sonię:
Wszystko nas wyniosło około 700 złotych. Pomożecie nam ?
A to jest Sonia:
Dziękujemy!
Laden...