Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sopelka nie ma już wśród nas...
Lekarze walczyli do końca o każdy oddech i każde uderzenia serca, niestety nie udało się...
Wszystkim, którzy w tych trudnych chwilach byli z nami i pomogli z całego serca dziękujemy.
Oto kolejny kot, który trafił do domu tymczasowego Fundacji Felineus. Znaleziony wyziębiony, głodny i cierpiący. Nie mogliśmy odmówić mu pomocy. Mamy nadzieję, że Wy też nie odmówicie i pomożecie uratować Sopelka.
Kot został znaleziony na wsi. Wieczorem pewna kobieta wypuściła psa na podwórko i zaniepokoiło ją, dlaczego szczeka przy drodze. Wtedy mocno padał śnieg, niewiele było widać. Wyszła za bramę i w ciemościach, na poboczu, zobaczyła coś co przypominało bryłę śniegu. Po dotknięciu okazało się, że to skostniały z zimna kot. Stąd jego imię - Sopelek.
Poruszył się pod dotykiem ludzkiej dłoni więc kobieta zabrała go do domu. Ogrzała, osuszyła i nakarmiła. Zauważyła, że kot unika stawania na przednią łapkę, kuleje. Niestety nie była w stanie więcej mu pomóc, ani zapewnić dalszej opieki, dlatego zwróciła się do nas o pomoc.
Sopelek to młody kocurek, bardzo przyjazny do człowieka, pragnący głaskania i uwagi, musiał mieć kontakt z ludźmi. Czy ktoś go porzucił? Miał wypadek? Ktoś celowo zrobił mu krzywdę? Tego nie wiemy. Właściciela nie udało się ustalić.
Kotek został od razu odpchlony i odrobaczony, a kilka dni później umówiliśmy go na konsultację ortopedyczną. Okazało się że to stare, już zrośnięte złamanie, sięgające aż do barku. Kocurek został przy okazji konsultacji wykastrowany.
Ten biedy kot musiał już długo żyć w cierpieniu. Jak to możliwe, że nikt go nie zauważył, nie udzielił pomocy? Sopelka być może czeka amputacja łapki. Decyzja ta będzie uzależniona od tego, jak kociak będzie sobie radził i czy będzie wykazywał oznaki bólowe przy poruszaniu się. Niestety musimy z tym poczekać, ponieważ kotek jest mocno przeziębiony. Jest w trakcie leczenia. W trakcie diagnostyki okazało się również, że jest nosiscielem wirusa białaczki (FelV), co już zostało potwierdzone badaniem PCR, a co nie ułatwia jego leczenia.
Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów profilaktyki, diagnostyki jak i leczenia, a mogą być one spore. Wierzymy w Was jak zawsze.
Laden...