Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gonzo przebyl dluga droga od czasu dotarcia do Azylu. Wielokrotne wizyty u wterynarzy, usuniecie chorego oka, zadbanie o to zdrowe, W dodatku z jego charakternym charakterem dosc dlugo przebywal w Azylu. Na szczescie nawet ten kolega znalazl nowy cudowny dom! Dzieki Wam!
Za kim tak biegałeś pomiędzy samochodami, wzdłuż pobocza, wpatrzony w mknące auta? Na kogo czekałeś? Na tego, kto Cię tam kilka godzin wcześniej wyrzucił? Bo uszkodzone oko nie rokowało, wymagało leczenia, finansów, oznaczało problemy i wydatki, których żal?
Gonzo został znaleziony na poboczu, ggy wypatrywał auta swojego człowieka :( Maleńki, wystraszony i zasapany, w histerii nie uznawał żadnych wyciągniętych z pomocą dłoni. Wcale nie było łatwo udzielić mu pomocy i schronienia, bo nie rozumiał dlaczego nagle obcy ludzie coś od niego chcą, przecież on tu musi siedzieć, czekać, jego człowiek zaraz wróci, on tylko na chwile gdzieś pojechał...
Jednak nie, człowiek Gonza nie wróci. Wszystko wskazuje na to, że po tym jak Gonzo doznał rozległego urazu oczka - być może tak jak u pekińczyków się zdarza częściowo ono nawet wypadło i zostało nieumiejętnie wepchnięte - przestał być wartościowym towarzyszem dla swojego poprzedniego opiekuna. Ropiejąca, nabrzmiała gałka oczna, gorączka, nerwowość psa w wyniku bólu - to nie było to, z czym poprzedni opiekun miał ochotę się zmagać.. i dlatego Gonzo wylądował na tym poboczu :(
Trafił do nas i natychmiast do lecznicy - nie było szans na uratowanie oka, w dodatku stan zapalny i osłabienie organizmu były takie, że maluch ledwo przeżył natychmiastowy zabieg usunięcia gałki.
Jego pooperacyjny stan jest na tyle niepokojący, że przed nami kolejne badania - echo serca, ekg, no i jeszcze kastracja (ewidentny przerost prostaty), nie mówiąc o opłaceniu szpitalika i opieki pozabiegowej.
Nie możemy zrozumieć, jak ktoś może pozbyć się przyjaciela tylko przez to, że jego stan zdrowia się pogarsza ani jak może nie udzielić mu odpowiedniej opieki (źle wsadzona gałka oczna...). My tak Ciebie malcu nie zostawimy i ci dobrzy ludzie po drugiej stronie monitora też nie - prawda?
Zbiórka jest na pokrycie istniejących już kosztów na leczenie chłopca oraz dalszą diagnostykę i niezbędne zabiegi. Musimy razem pokazać chłopakowi, że są też dobrzy ludzie, którzy nie zostawiają w potrzebie - i wierzymy, że nam w tym pomożecie!
Laden...