Stare, chore, niechciane - musimy utrzymać naszych podopiecznych

Pod naszą opieką znajduje się bardzo wiele zwierzaków, z różnymi problemami. Jesteśmy małą organizacją non profit - to znaczy, że pomagamy nieodpłatnie, jako wolontariusze ile tylko możemy.

Aktualnie mamy ponad 30 tys. długu w niezapłaconych fakturach, koszty utrzymania w tym hotele i karma to kolejne wydatki, na które musimy mieć finanse. Dlatego bardzo proszę, każdego, kto może się podzielić, nie dla nas, a dla nich: 

1. Saga - sunia z interwencji, niedawno wyrósł jej ogromny guz, dosłownie powiększał się z nią na dzień, udało się go wyciąć i czekamy na wyniki histopatologii... 

Saga jest taka dzielna, tyle przeszła, gdy do nas trafiła, jej skóra to była jedna wielka rana, do tego guzy na listwach mlecznych. W ciągu 1,5 roku jakie jest pod naszą opieką, przeszła wiele zabiegów, które mamy nadzieje, jak najdłużej pozwolą jej cieszyć się życiem. 

2. Lila porzucona sunia z olbrzymimi guzami.... i tak po prostu znaleziona i nikt się do niej nie przyznał.

3. Koty... Kastrujemy, jak się da, a ich z roku na rok coraz więcej... Porzuconych, niechcianych... chorych, potrzebujących pomocy:

4. Są też miejsca, w których pomagamy biedniejszym ludziom w opiece nad swoimi zwierzakami.

A faktury, które mamy opiewają na tysiące złotych, to tylko kilka z oczekujących na zapłatę faktur:

Prosimy o pomoc!