Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wielkie dzięki dla Wszystkich Darczyńców. Czesterek jest po operacji usunięcia śrutu. Czuje się dobrze i mamy nadzieję, że przeżyje nas wszystkich.❤❤❤❤❤❤❤❤
Ktoś zrobił sobie tarczę strzelniczą ze starego psa, brzmiało zgłoszenie telefoniczne. Jak to, tarczę strzelniczą, proszę powiedzieć co się stało? Próbowała dowiedzieć się więcej, nasza inspektorka odbierajaca telefon interwencyjny. Głos w słuchawce łkał.
"Jestem starszą osobą na rencie, mieszkam w drewnianym domku, a właściwie mam tam pokój bez wygód i mam starego jak ja, pieska. On chodził sobie tu koło domu, dreptał wokół albo leżał sobie pod oknem. Ktoś do niego strzelał. Piesek nie może chodzić. Strasznie wyje i płacze, co mam robić? Ja jestem taka stara kaleka."
Natychmiast po telefonie inspektorki TPZ Kasia i Małgosia pojechały na miejsce, zapakowały psa do samochodu i pojechały na dyżur nocny do kliniki weterynaryjnej w Warszawie. Uprosiły, żeby ratowali psa na kredyt, żeby ratowali mu życie. Zgodzili się. Uff!
Zaczęli od badań a skończyli na rtg. Tak, do tego staruszka ktoś strzelał!
W jądrach i w miednicy jest śrut. Jest stan zapalny, uszkodzenia w obrębie jąder, duża opuchlizna i bolesność.
Jest śrut, musimy przeprowadzić operację, tak brzmiała diagnoza.
Prosimy o pomoc. To skrzywdzony przez człowieka stary piesek. Piesek, który nie wadził nikomu, żył sobie spokojnie i dreptał wokół domu. A w tym domu starsza, biedna i samotna Pani. Miała tylko tego pieska i rencinę na ich wspólny garnuszek.
Operacja, rekonwalescencja tego staruszka to ogromny koszt. Proszę, pomóż tej starszej pani w ratowaniu jej jedynego przyjaciela. My jesteśmy tylko wolontariuszami z pustymi kieszeniami, mamy tylko ręce i serce do pomocy.
Sprawa zostala zgłoszona na policję.
Będziemy ścigać bezdusznych bandytów, drani i łotrów. To taka zabawa? Strzelać do starego pieska? To nieludzkie.
Laden...