Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koteczek został przebadany, otrzymał leki, suplementy, niepokój lekarzy także budziła narośl na żuchwie, więc został pod stalą kontrolą weterynaryjną.
Tomcio jest nadal w domu tymczasowym u Agnieszki. Chłopaczek czuje się dobrze, co oznacza, że poza stałym ślinieniem się, nic się szczęśliwie nie dzieje.
Dziękujemy za Waszą pomoc!
Tego biedaczynę ktoś zgarnął z ulicy, bo kot słaniał się na nogach. Jak się okazało, biedaczyna ma ponad 14 lat i w "pakiecie" kocią białaczkę, czyli wyrok.
W schronisku nie ma miejsca dla kotów białaczkowych, bo stanowią zagrożenie dla pozostałych kotów. Gdy Pani Emilia dowiedziała się o kocim dziadku i ciążącym na nim wyroku, który planowano wykonać dnia następnego, bez wahania zdecydowała się kota zaadoptować, dając mu szansę na przeżycie.
Gdy zabrała go ze schroniska, trafił natychmiast do lecznicy. Potwierdzono białaczkę i zaawansowany wiek, ale oprócz tych "przypadłości" kocina ma całkiem obiecujące parametry. Wykonano całą baterię badań i stwierdzono, że kot w żadnym razie nie kwalifikuje się do eutanazji. Starszy koci pan dostał więc swoją szansę na życie, teraz potrzeujemy środków na zapłacenie kosztów weterynaryjnych, badań, hospitalizacji i w jego imieniu bardzo Wam dziękujemy za wszelką pomoc i okazane współczucie!
Laden...