Staruszkowo - daj im nadzieję i płomyk radości!

Prosimy o pomoc dla naszych Podopiecznych. Niech starość nie przekreśla ich szansy na normalne życie.

Przedstawiamy uratowanych szczęściarzy: Maja, Maks i Dziedek.

Maja to Sunia uratowana i zabrana interwencyjnie z makabrycznych i patologicznych warunków w gm. Prostki, rok temu. Trafiła pod opiekę do Pani Władzi pod Ełkiem.

Maksa wszyscy znają. Uratowany z błota, zarośnięty, zaniedbany i zapuszczony psiak. Ratowała go cała Polska. Przeszedł ogromną metamorfozę. Trafił także pod opiekę do Pani Władzi - sponsorujemy i pomagamy w utrzymaniu psiaków.

Pani Władzia ma pod opieką 5 kotów, mieszka sama w skromnym domku z ogrodem. Sama odkłada sobie od ust, karmiąc i przyagrniając zwierzęta. TOZ Grajewo pomaga Pani Władzi dostarczając karmę i leki dla psiaków.

Maja i Maks to teraz nierozłączni przyjaciele. Przeszli w przeszłości piekło, teraz oboje odnaleźli raj na Ziemi. Żyją skromnie, ale w miłości i radości.

Dziadek został znaleziony zimą w zaspie, zamarznięty, nieruchomy, bez oznak życia. Walczyliśmy, ratowaliśmy... I udało się  :)

Jak się okazało, Dziadek jest całkowicie niewidomy, głuchy, ma problemy z kręgosłupem, stawami i z wątrobą. Piesek jest na specjalnej karmie i na leczeniu.

Dziadek od zimy jest naszym stałym rezydentem i Podopiecznym Kotulca. Jest to piesek nieadopcyjny. Dziadek jest dyrektorem Kotulca, nauczycielem i mentorem wszystkich nowych Podopiecznych.

Pilnuje, dba, rozwesela i jest dla nas przykładem, że nawet jeśli jest bardzo źle, zawsze warto okazać uśmiech  :)

Wesoły, radosny słodziak. Prosimy o wsparcie Dziadka, leczenie i jego wątrobową karmę. Pozostali Staruszkowie również czekają na pomoc!