Pomoc dla Stelli z pustostanu

„Na terenie opuszczonego domu w puszczy kozienickiej przebywa psia staruszka. Nikt tam nie mieszka w pobliżu! Nikt się o nią nie upomni.

Były ogłoszenia!
Była prośba KIEROWANA do organizacji...
Nikt nawet nie zareagował.

Ona nie ma nikogo!
Żywi się tym, co znajdzie w lesie!
W okolicy grasują wilki.

Ona tam umrze. Któregoś dnia ktoś ZNAJDZIE JEJ ZWŁOKI...” Tak trafiła do nas Stella, bo my się nie odwróciliśmy, zareagowaliśmy. Stelle pojechała prosto do kliniki, przeszła badania i zamieszkała w azylu.

Od kilku dni Stella gorzej się czuje, musi trafić do kliniki na kolejne badania, w tym TK. Bardzo prosimy o pomoc dla Babci Stelli, nawet najmniejsza kwota ma znaczenie.