Sterylizacja kotów

Kochani!

Mamy kolejną puszeczkę do zapełnienia. Zbieramy pieniążki na zrobione już sterylizacje bezpańskich kotów. Czy zdajecie sobie sprawę ile małych kotów ginie w strasznych męczarniach po narodzinach ?! Pamiętacie historię naszych dwóch maleństw, które porzuciła ich matka? Walczyliśmy wszystkimi siłami, aby je uratować. Niestety jak wiecie nasze kruszynki nie przeżyły. Nie wiemy ile czasu spędziły porzucone i jaką traumę przeżyły. Tylko dzięki nam (i ludziom, którzy nas o tym poinformowali) nie zdechły prażąc się w promieniach słońca. Na szczęście w swoim krótkim życiu poczuły miłość od człowieka. Niestety więcej jest takich historii kończących się tragiczniej. Gdzie kocięta rodzą się, zostają porzucone przez kocicę i umierają z braku pokarmu. Nie wspominając o tym, że małe kotki urodzone np. w lasach czy na polach mogą być zjadane przez inne zwierzęta. Są tak małe, że nie mogą się bronić, czy uciekać. Zostają często pokarmem dla silniejszych zwierząt. Jest to niestety okrutna prawda. Dlatego też, żeby uchronić przed taką tragedią nienarodzonych kociąt, wyłapujemy i sterylizujemy je. Mamy już rachunki z dwóch gabinetów weterynaryjnych na łączną sumę 650 złotych. Liczymy na to, że pomożecie nam uregulować zaległości, a przez to pomożecie uniknąć przyszłym maleństwom okrutnego losu.