Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Pomagacze. Dziękujemy za wsparcie. Nie udało się wprawdzie zebrać całej kwoty ale w miarę możliwości stale sterylizujemy suczki.
Wszystkie nasze zwierzęta z interwencji są kastrowane przed adopcją.
fot. Amor
fot. Tofik
Dziękujemy za pomaganie zwierzętom.
Lepsza mała pomoc niż wielkie współczucie )
Wasi Animalsi z Gorzowa
Spójrzcie na te zdjęcia, to nie są fotomontaże! To są prawdziwe psy i to jest prawdziwy ból i cierpienie! To są prawdziwe psy, które nadal tak żyją w wielu miejscach w Polsce!
Te prawdziwe suczki nie chcą rodzić! A nie mają wyboru!
Wszystkie psy ze zdjęć uzyskały naszą pomoc.
W XXI wieku psy są nadal zniewolone na łańcuchu! Traktowane jak przedmioty, alarmy, odstraszacze...
Pies na łańcuchu, który nie ma gdzie się schronić przed niebezpieczeństwem, chciałby uciec, ale nie może, bo jest niewolnikiem! Żywe, czujące stworzenie jest niewolnikiem w 21 wieku! Nigdy niespuszczane z uwięzi...
Głodne.
Zziębnięte i samotne czekają na cud.
One nie uciekną, nie schowają się, rodzą stale w brudzie, potłuczonym szkle, na odchodach, w samotności.
Przychodzą na świat małe słodkie szczeniaczki i już po miesiącu lądują w "dobrych rękach''.
Szczeniaki chorują, są topione, rozdawane za wcześnie byle komu! Często słyszymy od właścicieli "się ogłosi na OLX". Psia mama nie może zapobiec temu, a na pewno chciałaby, żeby jej dzieci nie podzieliły jej losu! Żeby tak jak ona nie wegetowały w niewoli czekając z niecierpliwością, aż człowiek raczy rzucić resztki z obiadu.
Te wspomniane "dobre ręce'' już po kilku miesiącach jak szczeniak urośnie lub dzieci się znudzą tarmoszeniem żywej zabawki zamieniają się w bezwzględne ręce. Gdy zabrudza, niszczy, jest za duży ląduje na łańcuchu. Przywiązują psa na łańcuch albo wrzucają do kojca-klatki. Kolejna suczka podzieli los swojej matki i wyda na świat niechciane szczeniaki. Dlaczego to Wam piszemy? Tak, wiemy, że to jest smutne i brutalne, ale my opisujemy Wam rzeczywistość, z którą ciągle walczymy!
To nie jest smutne opowiadanie, to są realia i co najgorsze, jeżeli my sami nie zaproponujemy pomocy, to "dobre bezwzględne ręce'' same nie wysterylizują swojej suczki. Zrobiliśmy tę zbiórkę, bo nikt za darmo nam tych suczek nie wysterylizuje, my pracujemy za darmo, ale takie rzeczy jak weterynarz, leki, transport już nie są darmowe. Nie możemy dłużej patrzeć na cierpienie tych biednych psów!
Sami więc proponujemy właścicielom psów na terenach wiejskich, że wysterylizujemy ich suczke po to, aby ona nie musiała dłużej cierpieć i aby nie wydawała na świat kolejnych NIECHCIANYCH psów. Często o to prosimy... Sterylizacja suczki kosztuje od 200 zł w górę w zależności od wagi psa. Żeby psiaka wysterylizować, trzeba je najczęściej najpierw wyleczyć! Dajemy swoją pracę i czas w wolontariacie. Nie pobieramy wynagrodzenia!
Te psy są często w opłakanym stanie i nie kwalifikują się od razu do zabiegu.
Na naszym koncie wiecznie są pustki. Wiecie o czym to świadczy? O ogromnie pracy przez nas wykonywanej dzień w dzień.
Każda Wasza złotówka przelana na nasze konto realnie pomogła jakiemuś zwierzęciu. Dziś nie stać nas na sterylizację suczek i strasznie nas to boli, gdyż wiemy, że jeżeli MY nie wysterylizujemy suczki, to właściciel nigdy sam tego nie zrobi.
I powtórzy się historia, suczka, szczeniaki, łańcuch, pchły, życie we własnych odchodach. Często musimy namawiać na sterylizację. Sami musimy po sukę pojechać, dowieźć do lecznicy i odwieźć po kilku dniach sunię...
Czasami właściciel zdecyduje się oddać psa. Wtedy zmieniamy jej życie. Walczymy o poprawę warunków każdorazowo. To mozolna praca. Obiecujemy, że wysterylizujemy 50 wiejskich suczek i zawalczymy o poprawę ich warunków! Pokażemy Wam w rezultacie zbiórki oprócz faktur ich mordki.
Ale błagamy, pomóżcie nam....
Na fotografii Lunka... Głodzona, 12 lat rodziła. Stale w małej klatce. Jej organizm był tak wyniszczony, że pomimo leczenia za wszelką cenę dostała 5 miesięcy życia w kochającej rodzinie. Odeszła już. Ta zbiórka jest z dedykacją dla niej i jej opiekunów adopcyjnych.
Wierzymy, że się uda!
Laden...