Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Żyją obok nas. Koty piwniczne, koty działkowe, koty miejskie. Zwykle nie są oswojone, urodziły się i wychowały na wolności. Czasami są to też koty wyrzucone przez właścicieli, które usiłują przetrwać w mieście. Koty żyjące na naszych ulicach często głodują i chorują. Żyją znacznie krócej niż koty w domach. Brak im opieki weterynaryjnej, a ich życie jest ciężkie – ruch uliczny, głód, mróz, deszcz, upał i ludzie, którzy je przepędzają lub znęcają się nad nimi. Każdy ich dzień to walka o przetrwanie.
"Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę." (Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt) Zatem obowiązkiem każdego człowieka jest dbałość o zwierzeta, a w tym również o koty wolno żyjące.
Oczywiście każda osoba w taką pomoc angażuje sie w różnym stopniu, zależnym od jej możliwości i chęci. Czasami wystarczy nie utrudniać pracy tym osobom, które aktywnie działają na rzecz zwierząt...
Takimi, aktywnie działającymi w terenie osobami są wolontariusze Fundacji Viva! z grupy lokalnej ProFelis. Są to osoby bardzo doświadzcone, które niestety spotakały na swojej drodze wiele umierających kociąt urodzonych na wolności, którym nie dało się już pomóc. Wolontariusze tak piszą o swojej pracy:
Tym niepotrzebnym śmierciom można zapobiegać. Naskuteczniejszym spsobem walki z chorobami, cierpieniem i śmiercią kotów jest profilaktyka: kontrolujemy populację kotów miejskich poprzez ich sterylizację i kastrację. Dokarmiamy koty, zabieramy je do lecznic, kiedy są chore, a jeśli widzimy, że lgną do człowieka i są oswojone, to szukamy im domów.
Sterylizacja kotki to minimum 110 zł, a kastracja kocura min. 70 zł. Przy okazji zabiegów robimy im też przegląd, odrobaczamy i odświerzbiamy, diagnozujemy i leczymy.
Zabiegi finansujemy z wpłat od Darczyńców i dotacji z Urzędu Miasta St. Warszawy, ale środki te nie są wystarczające, aby pomóc wszystkim potrzebującym kotom miejskim.
Bardzo prosimy o wsparcie dla kotów wolno żyjących. One są tak częścią naszego miejskiego eksosystemu, ich obecnośc jest niezbędna, a jednocześnie ich życie jest tak bardzo uzależnione od ludzkich serc... Opiekujemy się kotami wolno żyjącymi z kilku lokalizacji na terenie Warszawie, ale w miarę możliwości nie odmawiamy też pomocy kotom bezdomnym i porzuconym z innych miejscowości. Potrzebne są nam środki na zabiegi sterylizacji i kastracji, leczenie i karmę. Planujemy też zakup klatki-łapki i wykonanie budek dla kotów, które pozwolą im przetrwać zimę.
Prosimy! Otwórz serce przed swoim kocim sąsiadem - bez Ciebie on nie przeżyje zimy...