Saba - maszynka do rodzenia szczeniąt

Ta bezimienna, wyeksploatowana suczka potrzebuje Waszego wsparcia w opłaceniu sterylizacji, badań, sczepienia.

Zobaczyliśmy ją przypadkowo na jednej ze wsi - piękna, ale okrutnie zmęczona, z sutkami wyciągniętymi do kolan! Nie ma nawet imienia, dałyśmy jej na imię Saba - jest tak łagodna, a zarazem dostojna.  Ma właściciela, ale co to za właściciel, który nawet nie dał imienia...?

Saba rodzi co pół roku, szczeniaki są wydawane (czy wszystkie trafiają do domów? Tak naprawdę  nie wiemy, co się z nimi dzieje). Biedna, udręczona rodzeniem, karmieniem, a potem rozłąką ze szczeniakami. Na posesji jest niekastrowany pies, a właściciel... Ręce opadają. Zgodził się na sterylizację suki, ale psa "nie będzie okaleczał"! Kochani, wiecie ile mamy kociąt i kotów pod opieką, z chorymi oczami, po zabiegu usunięcia oka, pieska po wypadku. Leczenie, operacje i utrzymanie kosztuje.

Prosimy, pomóżcie Sabie. Spójrzcie tylko w jej zmęczone oczy... Niech skończy się jej gehenna!