Malutka sunia przywiązana łańcuchem w stodole prosi o wsparcie!

Pralinka - bo takie dostała imię- była jedną z wielu suń z gospodarstwa. Żyła na  łańcuchu w stodole, gdzie większość czasu spędzała w skrzynce...

Tu jest tragedia ludzi i zwierząt - starsza Pani miała na swojej posesji 30 psów, które rozmnażały się między sobą. Dopóki mogła - na swoje możliwości o nie dbała jednak życie bywa przewrotne - obecnie Pani jest po udarze i nie jest w stanie funkcjonować normalnie. Rodzina i przyjaciele poprosili o pomoc w ogarnięciu stada... Zostały po niej psy i koty, którym trzeba pomóc! Pralinka musiała zostać poddana badaniom - badania krwi, badania kału, wizyta u kardiologa, kastracja. Musi być także zaszczepiona, zachipowana. Nie utrzymuje 100% czystości także potrzebne są także podkłady oraz oczywiście jedzonko. Nie wiemy, co jeszcze wyjdzie po drodze.

Potrzebujemy wsparcia dla tej 4 kg kruszynki, która ma teraz szansę na normalne życie! Pralinka oczywiście potrzebuje także domu, który ją pokocha! Jeśli ktoś chciałby podarować jej dom - prosimy o kontakt :)