Sunia w ciężkim stanie, to nasza kolejna podopieczna. Błagamy o pomoc!

Ta malutka suczka została znaleziona na rondzie w okolicy Płocka. Zdezorientowana i kompletnie wyczerpana krążyła po rondzie wśród jeżdżących samochodów, w każdej chwili narażona na śmierć pod kołami jednego z nich.

Na szczęście pani, która tamtędy jechała nie minęła zabiedzonego psa obojętnie, jak to uczyniło wielu innych kierowców. Zatrzymała się, zabrała psa i przywiozła do naszej fundacji. Chyba w ostatniej chwili, bo podobno w chwili znalezienia malutka suczka nie mogła już praktycznie ustać na nogach. Najprawdopodobniej z głodu, pragnienia, wyczerpania i choroby, bo sunia na całym ciele ma wyłysienia i zmiany skórne. Nie chce też jeść i nie wiemy, dlaczego. Jesteśmy w trakcie badań i diagnostyki, więc niedługo będziemy wiedzieć więcej na temat jej stanu zdrowia.

Niestety jest to kolejny zwierzak w ciężkim stanie, którego przyjęliśmy i którego musimy leczyć. Koszt w lecznicach są ogromne i nie jesteśmy w stanie ich zapłacić. Czy z powodu braku środków powinniśmy odmawiać pomocy? Bardzo liczymy, że kolejny raz wesprzecie nas Państwo w walce o ratowanie kolejnego zwierzaka.