Świąteczne datki dla naszej fundacyjnej gromadki

Zbiórka zakończona
Unterstützt 15 Personen
405 zł (6,75%)

der Anfang: 18 November 2019

das Ende: 2 Januar 2020

die Uhr 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Zbliża się okres świąteczny, kiedy wielu z nas chciałoby w tym magicznym czasie zrobić coś wyjątkowego dla innych. Potrzebujących jest wielu. My nieustannie potrzebujemy wsparcia, aby móc działać, ratować tych, o których świat zapomniał. Niestety, sama miłość i praca nie wystarczy, aby leczyć, potrzebne są pieniądze, bo to właśnie od nich zależy ile istnień będziemy mogli uratować. 

Poniżej przedstawiamy Wam kilkoro z naszych podopiecznych, ich metamorfozy. To dzięki Waszemu wsparciu finansowemu możemy dokonywać takich pięknych rzeczy. Kochamy to co robimy, ale zawsze musimy szukać pomocy pośród Was. Dlatego założyliśmy zbiórkę, ponieważ zbliża się zima, okres bardzo intensywnej pracy w fundacji, wiele zwierząt będzie potrzebowało pomocy, dlatego prosimy o wsparcie i dziękujemy za dotychczasowe oraz przede wszytkim zaufanie i wiarę w to, co robimy. Poniżej efekty naszej pracy.

Frelka- wolnożyjąca kotka, przybłąkała sie na jedną z posesji, schowała na półce w garażu. Urodziła jedno kocię...nie przeżyło. Frelka miała potworną infekcję gałki ocznej. Bardzo cierpiała. Kiedy udało nam się ją zabrać, trafiła od razu do przychodni weterynaryjnej. Leczenie było długie. Frelka straciła oczko, ale w końcu znalazł najcudowniejszy dom pod słońcem. Żyje w domu pełnym miłości <3

Miłosć i wdzięczność Frelki <3

Arturek - ledwo urodzone kocie dziecko, porzucone przez matkę w kałuży i błocie. Kiedy dotarliśmy na miejsce, było mokre, zimne... Myśleliśmy, że już jest za późno, ale po chwili wydał z siebie cichutki płacz. Trafił do lekarza, kolejne dni miały przynieść odpowiedź, czy Arturek będzie żył. Dogrzewany termoforkiem, karmiony butelką... Udało się, dziś Arturek jest już na tyle samodzielny, że może wkrótce pójść do nowej rodziny. Tak się wkrótce stanie:)

Kubuś - całe swoje życie służył swoim ludziom. Kiedy się zestarzał, trafił za kraty małego kojca, na dożywocie. Kojec nie miał nawet drzwi. Kubuś po uwolnieniu z kojca rzucił się na trawę i zaczął ją jeść. Był wychudzony, zarobaczony i zapchlony... Jego oczy były przepełnione smutkiem. Dzisiaj nie ma już ani śladu po tamtym złamanym psie. Dziś Kubuś jest pełen życia. Cieszy się wszystkim wokoło. Ma cudowny domek tymczasowy, gdzie jego opiekunka rozpieszcza go na każdym kroku.

Kubuś i niespodzianka:)

Mimi - Małe zagubione kocie dziecko. Nie wiemy co się jej do końca przytrafiło, ale szukając schronienia, schowała się pod maskę samochodu. Mimi była ranna. Złamana miednica, łapka...bardzo cierpiała. Jak bardzo musiała się wtedy bać :( Dzisiaj Mimi jest już po operacji. Jest zdrowa i wróciła do niej dusza wesołego kociaka. Wkrótce będzie szukała domu, a może już go znalazła?

Słodka Mimi. Tak nie wiele brakowało, aby to maleństwo już nie żyło...

Irys - kocie dziecko zjadane żywcem przez larwy much, pchły i robaki. Kiedy zabieraliśmy go, był już bardzo słaby. To, co przeżył i ile wycierpiał Irys, jest niewyobrażalne... Tak umierają kocięta, których nikt nie chciał, nikt nie pomógł...

Irys zjadany żywcem przez larwy, robaki i pchły....

Na kolejnym filmiku już w domu tymczasowym...

A to już troszkę później, kiedy siły zaczęły powolutku wracać.

Irysek ma już swój domek <3

Podobna historia, to historia Mruczka... Porzucony przez matkę, stan krytyczny. Zaawansowany koci katar. Oczka, z których wylewała się ropa. Maleńkie kocię, które mieściło się w jednej dłoni. Wola walki w tak małym ciałku była ogromna. Mruczuś dzielnie walczył, wyzdrowiał i wyrósł na pięknego kocurka!

Znalazł cudowny dom <3

Murzynek, Polly czy Szłaputka to tylko kilka spośród wielu kocich historii. Te zakończyły się dobrze. 

Pod naszą opiekę trafiają szczeniaki, często niechciane, porzucone jak śmieci, zaniedbane. 

Brudne, zziębnięte, zapchlone. Zawsze muszą zostać odrobaczone, odpchlone i zaszczepione. Później szukamy dla nich odpowiedzialnych domów.

Maluchy przebywają często w domach tymczasowych, jednak kiedy tych brakuje, trafiają do hotelików. To generuje kolejne koszty.

Pomoc potrzebna jest cały czas. Kochamy to co robimy i sprawia nam to wiele satysfakcji, jednak aby działać, potrzebujemy wsparcia wielu dobrych serc. Jest tyle zwierząt, które nas potrzebują i tylko na nas mogą liczyć. Nie chcemy ich zawieść, chcemy zrobić jak najwięcej się da. Dziękujemy, że jesteście wciąż z nami. Te wszystkie historie, to nasz wspólny sukces!

Jeśli kochacie zwierzęta i nie jest Wam obojętny ich los, pamiętajcie o nich w tym wyjątkowym czasie. My będziemy wdzięczni, że dzięki Waszemu wsparciu, będziemy mogli pomagać i pisać o kolejnych historiach ze szczęśliwym zakończeniem <3

Pomogli

Laden...

Organisator
12 aktuell Spendensammlung
58 abgeschlossen Spendensammlung
Unterstützt 15 Personen
405 zł (6,75%)