Szanta z nabojem w głowie i ciałem obcym w jelitach walczy o życie

EDIT

Niestety Szanta odeszla...

To ciało obce w jelicie okazało  się chłoniakiem. Byly juz zajete węzły  chlonne. Nasza dzielna  matka nie miala szans. Musieliśmy pozwolić jej odejść. 

Koszty operacji ogromne.

Ale Szanta nie odeszła  zapomniana . Zostawiła  trójkę  swoich dzieci i czwórkę , ktore przygarnelą.

Teraz walczymy o życie  tych trzech maluszków bo te cztery są  wieksze i same zaczynają juz jeść.  Dzieci Szanty slabo rosną. Coś  chyba idzie nie tak. Musimy przeprowadzić  diagnostykę.

Nie opuszczajcie  naszej zbiórki bo fundusze sa potrzebne jak nigdy 

Szanta walczy o życie. Stan jest ciężki, temperatura niebadalna, odwodnienie, w głowie ołowiany nabój a w jelitach obce ciało!  Trwa operacja. To nic, że niedziela, dla nas, dla lekarzy nie ma świąt, niedziel czy urlopu.  Szanta urodziła trzy maluchy w donicy, trafiła do nas z ranami i chorym okiem, ale w następnym dniu przygarnęła dwa maleństwa z kontenera przywiezionego na wysypisko śmieci. Matkowała również czterem kociakom niefrasobliwie zabranych przez człowieka  kotce na ogródkach działkowych.

A teraz walczy o swoje życie!  Teraz trwa operacja jelit, bo to stan zagrażający życiu, jeśli się uda, Szanta w drugiej kolejności będzie miała operowaną głowę. To wyjątkowa kotka - waleczna i zarazem opiekuńcza, wspaniała mama i ogromny miziak. Spragniona przytulania i głaskania, spokoju i ciepła, poczucia bezpieczeństwa  i zawsze miski pełnej jedzenia. 

Zostało nam teraz do ogarnięcia 9 niesamodzielnych kocich dzieci, które trzeba nakarmić, odsikać, wymasować.  Potrzeba całego morza kociego mleka i  podkładów. Błagamy po raz kolejny o Waszą pomoc i szczodrość!