Wbiegała pod auta, błagając o pomoc - rodzinka już bezpieczna!

[Aktualizacja: 16.12.2017, godz. 18.00]

Sunia z maluszkami jest bezpieczna w hoteliku! <3 Dziękujemy Państwu!

Musimy im pomóc jak najszybciej! Zagrożone jest życie suni ze szczeniakami!

Nic nie dzieje się bez powodu! Nasza wolontariuszka, jadąc autem zauważyła, wybiegającą pod koła tirów czarna sunię - obraz nędzy i rozpaczy.

Sunia chudziutka niczym szkielecik, widać, że karmiąca, wbiegała pod rozpędzone samochody błagając o pomoc :( Emilka zawróciła auto, żeby ratować sunię - niestety uciekała, nie dała się złapać. Im bliżej podchodziła do suni, tym ta w panice wbiegała pod auta...

Emilka nie chcąc ryzykować pojechała odstwić swoją podopieczną i wróciła na miejsce z kilkoma wolonariuszkami. Niestety suni już nie było...

Następnego dnia udało się ją znaleźć w pobliskiej stodole. Wspaniała mama w słomie zrobiła tunel, gdzie ukryła swoje maleństwa.  Wolontariuszki zostały suni jedzenie, wodę. Po dwóch dniach dokarmiania sunia zaufała i dała się pogłasać, a szcześcioro maleństw wyszło z tunelu. 

Idą mrozy, w stodole jest zimno i wilgotno. Musimy je gdzieś zabrać. Obok jest ruchliwa droga, maluszki zaczynają się rozłazić :( Nasze domy pękają w szwach... Idzie okres świąt. Nie mamy, gdzie ich zabrać!

Błagamy o fundusze na opłacenie opieki weterynaryjnej, hoteliku dla suni i jej maleństw. Potrzebujemy również dobrej jakości karmy dla zagłodzonej mamusi oraz mleka i karmy juniorkowej dla maleństw.

Potrzeby są ogromne- liczy się każdy grosik!